Chyba nie potrafię świętować rocznic.
Ze szczególnym namaszczeniem,świeczkami,balonikami...
Obnosić się z tym i obwieszczać na prawo i lewo.
Rocznice noszę w sobie.
To moje osobiste radości.
Intymne.
Na myśl cisną się minione wydarzenia, emocje,kontakty...
Sumuję ile radości dały mi te wszystkie spotkania z Anną-Marią w TU i TAM.
Spotykamy się dwa lata,aby dzielić się naszymi kuchennymi pomysłami.
24.spotkania.
Planowane,ustalane,przegadane.
Bagaż przepisów,zapisków i zdjęć.
Kawałek życia,pasji i kuchennej magii.
Każde spotkanie inne.
Bogatsze.Dojrzalsze. Piękniejsze.
Bez rutyny i obowiązku.
Tylko nasze.
Rosa rugosa.
Da mnie najpiękniejsza z róż.
Rozpościera się wśród pól,przy drogach i bezdrożach.
Rośnie sama gdzie chce.
Babcia nauczyła mnie kiedy zbierać jej płatki.
Tylko w słoneczne i ciepłe dni.
Najlepiej w południe.
Mają wtedy piękny kolor i mnóstwo aromatu.
Zrywam je,a one już pod palcami pachną.
Papierowa torba pełna różanego zapachu.
Będę je ucierać,suszyć i macerować.
Uświetnią wiele potraw.
Różany torcik lodowy z bezą
Beza
białka z 4 dużych jaj
250g drobnego cukru
2 łyżeczki skrobi kukurydzianej
1 łyżeczka białego octu winnego
kilka kropli ekstraktu waniliowego
Ubić białka z octem na pół sztywno.Stale ubijając dodawać po łyżce cukru.Ubijać aż piana będzie sztywna.Dodać pozostałe składniki.Delikatnie wymieszać i wyłożyć na papier do pieczenia ,który umieścić na blasze.Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st.C i zaraz obniżyć temperaturę do 150 st.C.Piec godzinę lub trochę dłużej.Zostawić do ostygnięcia.
Lody z płatkami róży
Płatki róż - dwie garście,ucieram z cukrem i sokiem z cytryny. Partiami.
Nie robię z nich gładkiej masy.Lubię większe kawałki.
Utarte płatki dodaję do masy lodowej przed zamrożeniem.
przepis podstawowy na lody
500ml śmietany kremówki
250 ml tłustego mleka
100g cukru pudru
szczypta soli
1/2 łyżeczki esencji waniliowej
6 żółtek
Mleko,śmietankę,wanilię i sól umieścić w garnku o grubym dnie.Postawić na średnim ogniu i wolno gotować aż płyn stanie się gęsty.Wystudzić..Żółtka ubić.Wlać kilka łyżek gorącej masy,wymieszać aby składniki się połączyły.Przelać przez sito.Wystudzić.Obie masy połączyć.Wlać do naczynia,w którym będą się mrozić.Wstawić do zamrażalnika.Po godzinie dokładnie wymieszać.Zamrażać.Po 90 minutach wymieszać.Wstawić do zamrażania na kolejne 200 minut.Wyjąć,ostatni raz wymieszać i wstawić do zamrażarki najlepiej na noc.
Formę do zamrażania torcika wyłożyć podwójną folią spożywcza.Tak aby brzegi folii znacznie wystawały poza formę.
Na dnie ułożyć bezę.Na bezę różaną masę lodową po etapie zamrażania -200 minut.
Wyrównać wierzch masy lodowej i przykryć wystającą ponad brzegi formy folią spożywczą.
Wstawić do zamrażarki na noc.
Różane świętowanie.
Zapraszam!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Aniu, życzę Wam kolejnych lat udanego blogowania i wspólnego pichcenia bo dla nas wynikają z tego same cudeńka :) To piękna przyjaźń :)
OdpowiedzUsuńIza,
Usuńdziękuję za miłe słowa.
Bardzo je cenię.
Do zobaczenia!
Amber! Dziękuję za te dwa, niezwykle smaczne i inspirujące lata! Wiesz już, że tu się różnimy - ja wręcz odwrotnie - uwielbiam świętować i obwieszczać tą radość dookoła. Z okazji i bez okazji :)
OdpowiedzUsuńBez i lody to mój ulubiony zestaw!
Urodzinowe serdeczności:*
Anno,
Usuńcieszę się,że się różnimy.
Pięknie...
To daje wolność i indywidualność.
Zapraszam Cię na bezę z lodami.Różanymi!
Wszystkiego najlpeszego i nieustajacych wspanialych wspolnych wpisow-uwielbiam Was odwiedzac :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Gosiu,
Usuńbardzo dziękuję.
Wspaniale,że czytasz i zaglądasz.
Miłego weekendu!
gratulacje z okazji drugiej rocznicy TU i TAM:) tak trzymać dziewczyny:) zawsze potraficie czymś miłym zaskoczyć, choć niby temat przewodni jest ten sam, to każda z Was potrafi go ująć na swój oryginalny i pyszny sposób:)
OdpowiedzUsuńlody różane muszą być pyszne, zresztą jak wszystko różane - jestem wielką fanką tego kwiatka w jedzeniu:)))
Goh.,
Usuńbardzo dziękujemy!
Każda z nas gotuje jak jej w duszy gra.
I to jest najciekawsze.
Lody różane smakują wyjątkowo.
immm.. tak atrakcyjnie wygląda i po prostu jestem pewna.. że rozplywa sie w ustach! w taki upał - bezcenny :)
OdpowiedzUsuńNeddle,
Usuńto dobre określenie - rozpływa się w ustach.
Dziękuję!
Aniu,
OdpowiedzUsuńkto zauważy barak świec czy balonów,
skoro takie pyszności stawiasz na stole!
Cudowne lody!
Gratuluję i życzę miłego świętowania!:)
Magda,
Usuńjasne,że nikt tego nie zauważy.
Tak dokładnie myślę.
Na lody zapraszam serdecznie!
Amber, piękna jest Wasza kulinarna (i pozakulinarna) przyjaźń. Na torcik i lody mam szaloną ochotę :). Takie róże też najbardziej pamiętam z dzieciństwa, pachniały nieziemsko i miały bardzo intensywny kolor.
OdpowiedzUsuńEvitaa,
Usuńdziękujemy.
Torcik znowu zrobię,bo jest naprawdę niesamowicie pyszny.
A róże jedyne w swoim rodzaju.
Wygląda bajecznie. :)
OdpowiedzUsuńOczywiście gratuluję kolejnej rocznicy. ^^
To co Was łączy to niesamowita sprawa.
Pozdrawiam!
Niusia,
Usuńczasami dopasujemy się z kimś,niekoniecznie we wszystkim,ale wystarczy jeden wspólny element.
Dziękuję.
Piekne, rozane cudenka :) Wspaniale, ze potraficie tak razem tworzyc. i ciesze sie, ze moglam byc kiedys Waszym gosciem :)) Zycze Wam kolejnych wspanialych spotkan w "TU i TAM" :))
OdpowiedzUsuńUsciski.
Majko,
Usuńmiło bardzo to czytać.
Twój gościnny udział zapamiętałam.Był pyszny.
Serdeczności!
Piękne ukoronowanie urodzin :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Maniu!
UsuńPięknie:) szczęśliwości życzę!!! Lody... barrdzo apetyczne:)takie letnie...
OdpowiedzUsuńIzka,
Usuńdziękuję.
Lody na letnie świętowanie bardzo pasują.
też wolę takie bardzo kameralne, prywatne, swoje :) i życzę kolejnych lat do 18, a potem 18 + VAT :)
OdpowiedzUsuńJo,
Usuńto podobnie obchodzimy rocznice.
Dziękuję!
No to najlepszego. Życzę kolejnych lat udanego współżycia pełnego magii smaków i kolorów. I taki torcik to idealna propozycja na te upały.
OdpowiedzUsuń-----------------------------------
Zapraszam:
Para w kuchni.
Na turystyczny szlak!
Tofko,
Usuńmagia smaków i kolorów jest tutaj zasadnicza.
Torcik lodowy polecam.
Dziękuję!
Gratuluję i powodzenia w dalszym blogowaniu:-)
OdpowiedzUsuńNatomiast tortem lodowym powaliłas mnie na kolana, pyszny i taki delikatny.
Uwielbiam różę cukrową:-)
Dorota,
Usuńdziękuję.
Ogromnie się cieszę,że torcik Ci się podoba.
Różę cukrową również kocham.
Cudowne świętowanie, gratuluję pięknej rocznicy! Takie wspólne gotowanie jest wspaniałe, a fantastyczne jest to,że nie ma presji, a zwykła niezwykła radość z tego :)
OdpowiedzUsuńWspaniały torcik, smakuje i pachnie na pewno bosko. Uwielbiam różę:).
Uściski Amber:*
Majano,
Usuńtak,radość jest niezwykła.
I tajemnica,która co przygotuje.
Torcik różany wydał mi się odpowiednim uwieńczeniem naszej letniej rocznicy.
Dziękuję Ci bardzo!
100 lat!!! a torcik...mmm....poezja....
OdpowiedzUsuńAga,
Usuńdziękuję.
Poezja prawdziwa!
Tak uczcić urodziny tylko Wy potraficie! Najbardziej szlachetną wśród kwiatów, najsłodszą - bezą, w gronie wiernych przyjaciół! Dalszych takich wspaniałych wspólnych chwil!
OdpowiedzUsuńKamila,
Usuńjaki miły komentarz.
Celebrujemy,lubimy,ulegamy magii.
Podziękowania ogromne!
och Kochana kolejnych udanych lat blogowania:))) buziaki
OdpowiedzUsuńBalubeere,
Usuńto nasze wspólne dwa lata w TU i TAM.
Dziękuję.
STO LAT, STO LAT Waszym cudnym spotkaniom TU i TAM. Obie Ty Aniu i Anna-Maria jesteście boskie i dobrze o tym wiecie. Dzięki, że jesteście i bądźcie tak dalej i spotykajcie się TU i TAM kolejne dwa lata do n-tej potęgi :-)
OdpowiedzUsuńTwoja urodzinowa propozycja jest boska. Rozpływam się, patrząc na zdjęcia tych różanych cudowności.
A tak poza tym to ja też nie lubię wielkich celebracji z balonami, imprezami i lejącym się szampanem. Lubie cicho i intymnie, w gronie tych najważniejszym osób.
Pozdrawiam cieplutko :-)
Joanno,
Usuńpiękne słowa.Wzruszające...
Dziękuję za komplementy dla mojego lodowego tortu.
Róża tu smakuje najpiękniej.
Najważniejsze osoby przy świętowaniu są najważniejsze.
Serdeczności!
sto lat! i jeszcze więcej fajowych, smacznych pomysłów! torcik genialny!
OdpowiedzUsuńAntenko,
Usuńpięknie Ci dziękuję.
Torcik będzie nowy,bo po tamtym zostało tylko wspomnienie...
wszystkiego najlepszego :) kolejnych wspólnych lat pichcenia :) zawsze macie wspaniałe oryginalne pomysły! :)
OdpowiedzUsuńKasiu,
Usuńpodziękowania przesyłam!
najlepsze życzenia z okazji rocznicy :)
OdpowiedzUsuńGosiu,
Usuńdziękuję za życzenia.
Wszytskiego najlepszego! Wyjątkowy tortcik na wyjątkowe urodziny. Pięknie prezentuje się z tym różami. Zdecydowanie uświetniają tę słodycz. I z pewnością prześlicznie pachnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńDokładnie tak jest.
Torcik zaskakuje smakiem i aromatem.
Świeżych róż.
Pozdrawiam.
Gratuluję i życzę Wam najpiękniejszych, kolejnych 10 lat wspólnego kucharzenia! całuję
OdpowiedzUsuńMałgosiu,
Usuńpięknie dziękuję!
Jesteś niesamowita, ten torcik będzie mi się śnił po nocach!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego Amber :)
Pozdrawiam, Tosia.
Tosiu,
Usuńnie wiem co powiedzieć...
Dziękuję!
Serdeczności.
Rosa rugosa, moja ulubiona!
OdpowiedzUsuńWasze spotkania i mnie przynoszą wiele radości ;-)
Dziękuję, że jesteście!
Ściskam
Wspaniale,że ulubiona!
UsuńSpotkania nasze przynoszą Ci radość - wspaniale!
Dziękuję!
Gratuluję 2 lat i trzymam kciuki za następne 2, a potem kolejne i kolejne :)
OdpowiedzUsuńMarta@Co Dziś Zjem Na Śniadanie?
Takie długie życzenia!
UsuńDziękuję.
Amber, radości z tego Waszego czasu, bo to jest coś wyjątkowego:). Czas leci, zacytuję Ciebie...:):):). Moja terrina kiedyś z Wami do niezapomnienia, bo jeszcze zaangażowałam mamę i siostrę. Dzięki Wam bawiłyśmy się i My świetnie:)
OdpowiedzUsuńDalszej dobrej zabawy na dłuższy czas dla Ciebie, Anno i Anny, Marii!
A teraz jeszcze dobrego tygodnia!
Ewelina,
Usuńdziękuję Ci bardzo.
Terrina przejdzie do historii!
Cieszę się ogromnie,że Wszystkie miałyśmy pyszną zabawę.
Słońca Ci życzę!
Niedawno jadłam makaroniki z rózanym nadzieniem, bardzo smakwite. Szkoda, że na torcik nie moge się wprosic, ale... kilka zamrozonych białek ciągle czeka na swoją kolej :-) Gotujcie tak dalej, ku naszej uciesze!
OdpowiedzUsuńBee,
Usuńmakaroniki różane są pyszne!
Na torcik zapraszam!
W tym tygodniu robię nowy.
Ten urodzinowy zniknął w ciągu kwadransa.
I pomyśl o tych białkach...
Dziękuję i pozdrawiam Cię.
Gratulacje! 2 lata to kawał czasu :) a lody powalające być muszą tak zapach kwiatów rosy rugosy :)
OdpowiedzUsuńWiewiórko,
Usuńdzięki!
Zapach i smak lodów z rosa rugosa jest magiczny.
Życzę powodzenia w dalszym blogowaniu. Ja natomiast swój roczek bloga przegapiłam.. ;-)
OdpowiedzUsuńGrażyna,
Usuńto rocznica TU i TAM.
Rocznic swojego bloga jeszcze nie jestem gotowa świętować...
Dziękuję.
Różany zawrót głowy! Lody poproszę...
OdpowiedzUsuńAn-no,
Usuńróże rządzą.
Lody bardzo proszę!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńGratulacje z okazji blogowych urodzin i wiele podziękowań za nieustanną inspirację w kuchni. Dzisiaj na niczym innym już nie potrafię się skupić tylko na różanych lodach. Tysięczne dzięki z przepis.
OdpowiedzUsuńGosiu,
Usuńjak miło to czytać!
Lody różane na pewno dadzą Ci wiele dobrych chwil.Bardzo polecam.
I bardzo dziękuję za odwiedziny!
Wspaniałe lody i piękna rocznica! Oby wszystkie Wasze dalsze wspólne lata tak cudnie pachniały... Najlepsze życzenia Dziewczyny!
OdpowiedzUsuńZosiu,
Usuńpodziękowania.
Mam nadzieję,że wszystkie rocznice będą tak aromatyczne.
Postaram się!
Gratuluję rocznicy :) cudowne lody :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńMy z mężem całkowicie zapomnieliśmy o naszej drugiej rocznicy ślubu przez nasze dziecię miesięczne, tyle przy nim "roboty", że zajmuje cały wolny czas i myśli. Tym sposobem, kilka dni po dacie rocznicy wypiliśmy tylko winko w domowym zaciszu ;)
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że torcik smakował fantastycznie, bo tak właśnie wygląda.
Monico,
Usuńczasami i ja zapominam o rocznicach.
Wychodzę z założenia,że trzeba pielęgnować każdy dzień.
Torcik różany był przepyszny.
Dziękuję Ci i pozdrawiam.
ale te czas zleciał, gratuluję bardzo :)
OdpowiedzUsuńAga,
OdpowiedzUsuńa zleciał...
Dziękuję!
Aniu Wasze Tu i Tam zawsze czytam i oglądam z przyhjemnoscią ....i powiem szczerze, że jesteście natchnieniem .... cuda, które wyczarowywujecie w Waszych kuchniach przenoszą w stan kulinarnego orgazmu ....po prostu nic dodać, nic ująć:) buzia Jola Szyndlarewicz
OdpowiedzUsuńJolu,
Usuńnaprawdę nie wiem co napisać...
Bardzo dziekuję!
El pastel con rosas es realmente espectacular !!!!! precioso! un beso guapa
OdpowiedzUsuńEva,
Usuńmuchas gracias!
Besos guapa.
To musi mieć obłędny zapach ;)
OdpowiedzUsuńAgnieszko,
Usuńrzeczywiście zapach jest wspaniały!
"Zjedz mnie" :D
OdpowiedzUsuńBardzo proszę!
Usuńz przyjemnością bym pochłonęła i zapach i smak :)
OdpowiedzUsuńDusiu,
Usuńserdecznie Cię zapraszam!
jaki pyszny torcik ! idealny na tą pogode :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńPozdrowienia.
Coś nieprwdopodobnego! ależ ja chcę tych lodów, u mnie też ostatnio szaleństwo różane dało się we znaki. Dostałam do testowania trzy słoiczki - tej ucieranej na ciepło i na zimno..teraz pozostaje rzetelnie ocenić, która lepsza..:) Żałuję, że mam mizerny dostęp do dzikiej róży.nietylko najpiękniejsza ale też najcudowniej pachnąca. pa!
OdpowiedzUsuńAga,
Usuńbardzo proszę!
Naprawdę niewiele płatków potrzeba,żeby zrobić ten lodowy deser.
Dla mnie róża ucierana na zimno ma więcej smaku i aromatu.
Pozdrowienia!
Życzę wszystkiego najlepszego i wytrwania, bo u mnie chwilami go brakuje ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńWytrwałość jest ważną cechą.
Mam nadzieję,że nam jej nie zabraknie.
Najlepszosci z okazji Drugiej Rocznicy!!! :*
OdpowiedzUsuńAlez ten torcik musi musi miec niebiaski smak i zapach...:)
Kachna,
Usuńoj jest wspaniały...
Dziękuję!