piątek, 31 grudnia 2010

W poszukiwaniu smaku. Galaretka z prosecco z pestkami granatu.





Smak. Słodki,słony,kwaśny, gorzki. Czy tylko te ? Czy ktoś odkrył inny, nowy, pośredni?
Czy smak idzie w parze nieodłącznie z aromatem? O tak! zapach nierozerwalnie współpracuje z podniebieniem.
 Japoński chemik Kikunae Ikeda odkrył nowy, piąty smak - umami. Umami smakuje jak białko.Czy to znaczy,że odkryjemy szósty i siódmy smak...? Jeżeli tak, to jesteśmy na początku poznawania zmysłu smaku i daleka droga przed nami. To znaczy,że dopiero zaczynamy precyzyjniej nazywać smak, lepiej go poznawać.
 Jaki jest mój ulubiony smak? Nie jest to żaden z czterech podstawowych. Raczej ich wypadkowa.
Nie potrafię go nazwać, potrafię opisać.Nieprecyzyjnie, bo to potrafi moje podniebienie i kubki smakowe.
 I ciągle szukam.Może nagle pojawi się ten idealny?




Na pewno bardzo lubię smak wina. I tu znowu wpadam w pułapkę, bo mamy wytrawne, półwytrawne, półsłodkie, słodkie...Ale nie wiem, które najbardziej mi smakuje.Nie kojarzę wina z określoną nazwą,bo piłam wina produkowane sposobem domowym i smakowały niebiańsko...
Ale z pewnością idealnie smakuje 
galaretka z prosecco z pestkami granatu.
 Odkryła to Nigella Lawson. Ja poszłam jej tropem i odkryłam,że dla mnie to wspaniałe wino zamknięte w formę stałą. Pozbawione płynności.Aksamitne i wyjątkowe.





1 butelka prosecco lub innego białego wina
250 ml wody
300g miałkiego cukru
8 płatków żelatyny*
1/2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
3 łyżeczki cointreau,grand marnier do polania przy podawaniu
nasiona z 1 owocu granatu
obojętny smakowo olej do natłuszczenia formy

Lekko natłuścić formę na galaretkę olejem i postaw na tacy,żeby łatwo ją przenieść do lodówki.
Wlej prosecco z wodą do rondla, wsyp cukier i pomieszaj.W tym samym czasie płatki żelatyny zalej zimna woda na 5 minut,żeby zmiękły.
Postaw rondel na ogniu i gotuj 1 minutę.
Dodaj wanilię,delikatnie pogotuj następną minute i zdejmij z ognia.
Przelej do dzbanka.Wyjmij żelatynę z wody i wyciskaj,żeby usunąć nadmiar cieczy.
 włóż ją do dzbanka z winem,żeby się rozpuściła.
Wlej wino do garnka jeszcze raz, zamieszaj i przelej z powrotem do dzbanka. Chodzi o to,żeby żelatyna idealnie się rozpuściła.
Wylej do formy i wstaw do lodówki na całą noc,żeby galaretka się zestaliła.Będzie miękka i dlatego właśnie tak wyśmienita.
Tuż przed podaniem napełnij sporą plastikową miskę ciepła wodą do połowy i wstaw do niej formę z galaretką na pół minuty.Wyjmij formę ,wytrzyj jej ścianki i przykryj odwróconym do góry dnem półmiskiem.Zdejmij formę uwalniając galaretkę.
Pokrop galaretkę cointreau,pozostając gościom butelkę, na koniec posyp nasionami owoców granatu.Smakuje nieziemsko, zwłaszcza ze śmietanką. Postaw więc na stole dzbanuszek śmietanki na zachętę.

* zamiast żelatyny użyłam agar






Ja już znalazłam swój jeden smak. Jednak.
 
W Nowym Roku życzę Wam i Waszym Bliskim odnalezienia swoich ulubionych smaków.
Radości dużych i małych. Miłości.






33 komentarze:

  1. Cudo! Przepiękne zestawienie kolorów. Amber, Twoje przepisy mnie zachwycają.

    Życzę szczęśliwego nowego roku dla Ciebie i Twoich bliskich!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale pięknie wygląda :)

    Życzę Ci cudownie spokojnego, pełnego kulinarnych doznań i spełnionych marzeń roku 2011 :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie to słoneczne!
    Agar używam od dawna, jest świetny i zdrowy.
    Muszę to zrobić koniecznie!
    Dziękuję za zaproszenie. Możesz to robić zawsze!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Haniu-Kasiu,tak się cieszę!

    Kasiu,dziękuję.

    Mimi,bardzo mi miło,że spróbujesz.Zapraszam na stałe.Agar odkryłam i już się nie boję żelatyny.

    Najlepszego 2011 roku Wam życzę!

    OdpowiedzUsuń
  5. Haniu-Kasiu, wspaniałe!
    deser idealny na ten Sylwestrowy wieczór.

    szczęśliwego!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja bym się bała, że wciągnęłabym takiej galaretki...troszkę za dużo :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny deser na zwieńczenie dzisiejszej nocy :) Wszystkiego najlepszego kochana ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Aniu! Pięknie napisałaś o poszukiwaniu smaku. Gdy znajduję smak, który wydaje mi się być tym właśnie poszukiwanym, zaraz mam ochotę na szukanie kolejnego...Może właśnie o to chodzi, by ciągle szukać i zbierać te najlepsze... Czy jest jeden idealny...?
    Galaretka wspaniała! Też swego rodzaju robiłam podobną, choć z nieco innego przepisu. Masz rację, że w tej formie wino wspaniale smakuje i wyzwala cudowne uczucie błogości:)
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo mi się podoba ten deser. Musi być smaczny:))

    Życzę wspaniałej zabawy sylwestrowej i szczęśliwego Nowego Roku!:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny sposób na wykorzystanie w nietuzinkowy sposób wina :-). Pozdrawiam i wszystkiego najlepszego w nowym roku :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Niech taneczny lekki krok, będzie z Tobą cały rok. Niech prowadzi Cię bez stresu, od sukcesu do sukcesu! Szczęśliwego Nowego Roku! I gotuj zdrowo i wesoło!

    OdpowiedzUsuń
  12. Tego rodzaju galaretki sa doskonale z roznymi pasztetami no i gesia watrobka, slynnym foie gras. Fajnie ci wyszla. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
  13. Wspaniała galaretka, ja też u siebie serwuję winną galaretkę na Sylwestra. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.

    OdpowiedzUsuń
  14. Wszystkiego najsmaczniejszego w Nowym Roku!!
    Prosecco i granaty mniammmmmm:))

    OdpowiedzUsuń
  15. Karmelitko, oj rumienię się...Dzięki.

    Arven, takie obawy są bardzo uzasadnione.

    Kasiu, dlatego ją wybrałam.

    Anno, chyba właśnie chodzi o poszukiwania coraz ciekawszych smakowych doznań. I to jest celem.Umownie to smak idealny.

    Majano, jest pyszny.Naprawdę!

    Mihrunnisa,galaretka zaskoczyła mnie cudownie.

    Bez sosiku, takie życzenia to muszą zostać spełnione!

    Miss_coco,dziękuję.Jutro spróbuję z foie gras.Mam dwie puszki tego specjału.

    Kabamaiga, to świetnie wpisałyśmy się w klimat!

    Arku, o tak, mniammmmmmmmmmm...

    Kochani,nowych wspaniałych smaków w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo elegancki i 'dekoracyjny' ten deser!

    Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! :)

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Amber a czy zamknęłaś w środku bąbelki powietrza? :)
    wszystkiego dobrego w nowym roku!

    OdpowiedzUsuń
  18. wow , jakie śliczności, te ziarenka wyglądają przepięknie
    a przy okazji wszystkiego naj na ten Nowy Rok

    OdpowiedzUsuń
  19. Pyszna propozycja:)
    Szczęśliwego Nowego Roku!

    OdpowiedzUsuń
  20. Niech żyją granaty, kocham granaty!
    Wszystkiego dobrego w nowym roku!!! :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bea, dziękuję.

    Viridianko, oczywiście,że zamknęłam!

    Margot,och kochana jesteś...

    Atino, miło mi ...

    Moniko, ja też!

    Najlepszego 2011 Wam życzę!

    OdpowiedzUsuń
  22. Super przepis! Z przyjemnością zmienię żelatynę na agar i spróbuję!

    OdpowiedzUsuń
  23. Wygląda niesamowicie.. Ten błysk, ten kolor.. Iście sylwestrowy deser.. Dzieło sztuki..

    Amber, i Tobie wszystkiego co najlepsze w nowym roku:))

    OdpowiedzUsuń
  24. Amber, no, ja mówiłam przecież , że Twórczyni z Ciebie niesamowita...! Galaretka wygląda oszałamiająco, nawet nie potrafię sobie wyobrazić, jak może smakować... Choć maleńkie Proseko dostałam w prezencie, to jeszcze nie znam jego smaku...
    Amber, niech nowy rok obfituje w radości i kreatywność tak na blogu jak i w życiu! Szczęścia!!!

    OdpowiedzUsuń
  25. Marto, spróbuj.Będzie pysznie i zdrowo!

    Spencer, o jak miło.Błogostan mnie wypełnił...

    Ewelino,prosecco to wino szczególne, chociaż u mnie ostro konkuruje z hiszpańską Cavą.
    Kochana, takie cudne życzenia na pewno się spełnią!

    Pozdrowienia serdeczne !

    OdpowiedzUsuń
  26. Tasty transparency!
    Happiness and Creativity for the New Year

    OdpowiedzUsuń
  27. Dziekuje że mnie odwiedziłas. No juz mi sie spodobał Twoj blog. Tyyyyle pysznosci Super.

    OdpowiedzUsuń
  28. Zambia, thank you!

    Hannah, bardzo mi miło,że u mnie jesteś.Fajnie powitać nowego Gościa!
    Serdecznie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  29. Smak idealny, mówisz Amber.. Ja mam chyba dużo idealnych smaków, zwykle mam bardzo dokładne wyobrażenie jak coś smakować powinno i problem bywa ze znalezieniem tego co tak smakuje :D
    Ale granaty - o tak, smakują, pachną i wyglądają - idealnie :)

    Wszystkiego dobrego na Nowy Rok :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Moniko, ja mam podobnie. Tylko ze znalezieniem są problemy...
    Jeżeli chodzi o granaty, to ja jestem ,granatowa dziewczyna'.
    Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  31. O, zjadłabym coś takiego :)Lekkie i delikatne, super!

    OdpowiedzUsuń
  32. Amber, zycze Ci bys znalazla ten smak, by cieszyl! A taka galaretowa winna baba wyglada bosko :-)
    Tak sobie mysle, czy mam ulubiony smak - chyba nie mam, natomiast czytajac liste skladnikow jestem w stanie w lot powiedzic czy cos mi posmakuje czy nie, tylko czy w tym chodzi o jeden smak czy moze wlasnie kompozycje?

    OdpowiedzUsuń
  33. Aż buzię z zachwytu otwieram! Niesamowite! Ciekawe jak to smakuje. Na lato idealne. Muszę spróbować.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu.