sobota, 6 sierpnia 2011

Wsi spokojna...Pizza rustykalna.Najprościej.







Przyjechaliśmy pomieszkać na wsi.Odkurzyliśmy nasz dom.
Anioły  spoglądają na nas jakoś weselej.Deski podłogowe skrzypią o wiele radośniej.
Cały dom śpiewa!
Okiennice otwarte na oścież.Wpuszczają słońce do środka,grzeją ściany.
Upijamy się przyrodą.Spacerujemy.Biesiadujemy w ogrodzie.
Nocą szczekają psy.Wszystkie naraz.Wieczorami rechoczą żaby. Bladym świtem pieją koguty.
Fascynujące koncerty.Chłoniemy każdy z nich jak najpiękniejszą muzykę.
 Przed nami miesiąc wiejskiej sielanki.Odwiedziny Bliskich i Przyjaciół.
Ale i czas przetworów.Gromadzenia zapasów na zimowy czas. I praca w ogrodzie.









Jadamy najprościej.

Rustykalna pizza z cukinią,serem,karmelizowaną cebulą i ziołową solą morską

Młoda cukinia z cienką skórką pokrojona w plasterki
100g sera z niebieską pleśnią pokruszonego na kawałki


Karmelizowana cebula
3 duże cebule,używam białą
ziołowa sól morska i biały pieprz
1 łyżka białego kremu balsamicznego
2 łyżki oleju ryżowego

Cebule obrać i pokroić w plasterki.Na patelni rozgrzać olej,dodać cebule,posolić i dusić kilka minut.Dodać krem balsamiczny i biały pieprz.Wszystko razem dusić ok.5 minut.Zdjąć z płyty.



Ciasto na pizzę

250g mąki,użyłam włoską na pizzę
150ml ciepłej wody
1/2 saszetki drożdży instant
1/2 łyżeczki cukru
1 łyżeczka soli
1 łyżka oliwy

Drożdże wymieszać z cukrem i wodą.Przykryć i odstawić na 10 minut.
Mąkę przesiać na stolnicę,wymieszać z solą i oliwą.Dodać rozczyn drożdżowy.Zagnieść elastyczne i gładkie ciasto.Uformować je w kulę,włożyć do miski,przykryć do wyrośnięcia na ok.1 godzinę.
Ciasto wyjąć na blat.Uformować ręcznie owalny placek,ewentualnie cienko rozwałkować.Przykryć ściereczką na 15 minut.
Piekarnik nagrzać do temperatury 200 stopni C.
Ciasto wyłożyć na papier do pieczenia,posmarować oliwą i wyłożyć wszystkie składniki.Posypać solą ziołową.Wyłożyć na blachę do piekarnika i piec ok.25 minut.
Wyjąć,podawać z oliwą np.czosnkową ,ziołową, chilli.





Ziołowa sól morska
gruba sól morska - taką lubię najbardziej
suszone zioła;bazylia,natka pietruszki
suszone warzywa:czosnek w płatkach,chilli,pomidory

Zioła i warzywa rozetrzeć w moździerzu niezbyt dokładnie.Połączyć z solą morską.Przesypać do szczelnego pojemnika i odstawić na kilka dni,aby wszystkie składniki dobrze się ze sobą połączyły.



Prosto,letnio,swojsko.
Lubicie tak?

60 komentarzy:

  1. czy tak lubie? uwielbiam :)!!!

    udanego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mmm... chętnie bym zjadła taką pizzę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. czy lubimy? ja uwielbiam!
    i tak bardzo bym chciała przenieść się na wieś choć na kilka dni i zasłuchać w te wiejskie koncerty... ach... strasznie Wam zazdroszczę, ale też życzę, by był to dla Was cudowny czas :)
    pozdrawiam z miasta (niestety)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przez Ciebie tęsknię coraz bardziej..
    też chcę na wieś!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    piza niesamowita, a sól- piękna! Takiej grubej to tutaj nie ma.

    Pięknych i spokojnych wieczorów przy rechocie żab!!

    OdpowiedzUsuń
  5. oj, pewnie że lubimy!
    Ostatnio zakupiłam 2 cukinie i zastanawiałam się co z nich przyrządzić, Twoja pizza wygląda apetycznie, chyba się skusze. Nie posiadam białego kremu balsamicznego, myślisz, że można go pominąć albo czymś zastąpić? (np. octem balsamicznym)

    OdpowiedzUsuń
  6. A masz trochę miejsca na jaki namiot w ogrodzie. Chętnie się rozbiję.
    Bo jak poczytałam co i jak, to ja też tak chcę.
    O jedzonku nie wspomnę. Uwielbiam najprostsze, nie lubię stać przy garach.

    Też kupiłam jakąś mąkę na pizzę i tak prawdę mówiąc ze zwykłej tescowej też mi dobre ciasto wychodzi (przestałam bać się drożdży). A przepis mam z megapoczytnej swego czasu książki "Kuchnia oszczędnej gospodyni" za którą całe osiedle studenckie się uganiało, zawiera nawet przepis jak zrobić herbatę z torebki ;-)

    Ściskam i życzę (zazdroszcząc) miłego wsiowania :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Domolubna,to jakoś wyślę Ci może kawałek...

    Kasiu,to smacznego!I dziękuję.

    Edith,o tak,wieś latem to wspaniały czas.
    Pizzę Ci polecam.Dziękuję.

    Basiu,to poślę Ci trochę tej wiejskiej codzienności.
    A grubą sól też mogę podesłać.

    Ivka,to świetnie!
    jasne,możesz użyć zwykły ocet balsamiczny. w miarę dobrej jakości.
    Smacznego!

    Alizee,miejsca mam na 10 namiotów! Wpadaj!
    Tymi przepisami to mnie zaciekawiłaś bardzo...
    Wsiowanie jest super.

    Słonecznie Was pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam takie letnie, rustykalne tarty i pizze :)

    OdpowiedzUsuń
  9. burczymiwbrzuchu,bardzo polecam.
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  10. Man nadzieję, że będą jeszcze kolejne odcinki z cyklu "Zycie na wsi" - czekam niecierpliwie! Na razie kawałek pizzy poproszę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. An-no,ciąg dalszy ,wsiowego' pobytu niewątpliwie nastąpi...
    A pizza dla Ciebie,tak! bardzo proszę.
    Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
  12. Choc jestem miejskim szczurem i na wsi sie nudze, lubie proste, rustykanle jedzenie. Za taka pizze dalabym sie pokrajac!

    OdpowiedzUsuń
  13. Pysznie jecie! Nigdy nie jadłam pizzy z cukinią :). A cukinię lubię w wielu postaciach.
    Wsi spokojna, wsi wesoła :).

    OdpowiedzUsuń
  14. Maggie,nudzisz się na wsi?!
    Pizzę Ci polecam.

    Turlaczku,dziękujemy.Spróbuj pizzy z cukinią.

    Pozdrawiam Was!

    OdpowiedzUsuń
  15. pytanie...lubimy? uwielbiamy i narobiłaś tylko smaku a ja nadal bez piekarnika :-(

    OdpowiedzUsuń
  16. Małgosiu,cieszę się.
    Piekarnik będzie i zrobisz tę pizzę.
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  17. Prosto, letnio i swojsko... jak najbardziej TAK :) do tego aromatycznie, spokojnie, bez pośpiechu i nic więcej do szczęścia nie potrzeba ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ależ ona piękna. Może i swojska, może rustykalna, ale zdecydowanie piękna i baaardzo smaczna.
    -----------------------------------
    Zapraszam:
    Para w kuchni.
    Na turystyczny szlak!

    OdpowiedzUsuń
  19. Amber! Częstuję się kawałkiem - odłożyłaś dla mnie, prawda?;) i bardzo się cieszę, że sielsko spędzasz czas!

    OdpowiedzUsuń
  20. Kochana weekendowo czuję się tak sielsko jak Ty! Miłe uczucia przy pysznej domowej pizzy. Miłego pobytu!

    OdpowiedzUsuń
  21. Amber, to miejsce musi byc cudowne!
    Pizza wspaniala. Mam duzo cukini i chyba sie skusze i zrobie na kolacje podobna.
    Milego sielskiego odpoczynku!

    OdpowiedzUsuń
  22. Oj aż zatęskniłam za takimi wiejskimi klimatami, no ale może już niedługo :) Życzę udanego odpoczynku od codzienności. Pozdrawiam :)
    P.S. Pizza bardzo ciekawa, fajny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie dość,że pysznie to tak ładnie! :) Śliczne zdjęcia, piękny klimat. Taki z duszą:).
    Nie mogę się doczekać urlopu.
    Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  24. ale wspaniałości!
    z cukinią... serem...
    och, a jak doprawiona!
    naprawdę, pizza jak z bajki!

    OdpowiedzUsuń
  25. Kasiu,właśnie wieś uczy mnie spokoju.
    Dziękuję.

    Tofko,miło mi.Dziękuję.

    Anno,o tak.Zawsze pamiętam o Tobie.

    Kamila,dobrze,że znasz to uczucie.
    Dziękuję.

    Ciepło Was pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  26. Agnieszko,wiosną i latem jest tu naprawdę pięknie.
    Pizza łatwa i naprawdę dobra.Dziękuję.

    Urtica,taka ucieczka od miejskiej codzienności daje radość.Tobie tez tego życzę.
    Pizza z tego co było pod ręką.

    Majano,bardzo Ci dziękuję.Sielskie klimaty mają duszę.

    Karmelitko,lubię dobrze doprawione.
    Chętnie Cię poczęstuję.Zapraszam!

    Miłej niedzieli.

    OdpowiedzUsuń
  27. Aż mnie scisnęło z tęsknoty za sielskością, powietrzem i zmysłową rosą o poranku...Zazdroszczę...Miłego wypoczynku :)

    OdpowiedzUsuń
  28. taka pizza i w dodatku w takim otoczeniu...tylko pozazdrościć :)
    pyszności :)

    Miłego wypoczynku Amber !

    OdpowiedzUsuń
  29. Szarlotku,życzę Ci tego.
    Dziękuję za odwiedziny!

    OdpowiedzUsuń
  30. Elżuniu,dziękuję Ci bardzo.
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  31. Amber, zabiłaś mnie tym "miesiąc"... Teraz będę tęsknić do takiego czasu jeszcze bardziej...
    A do tego jeszcze pizza... I to z cukinią... Oj, Aniu, Aniu... fajnie masz...:) Wypocznij zatem całą sobą!
    P.S.Dobrze, że na długi przyszły weekend jadę do mamy to tez sobie pojedziemy do ogrodu. Chociaż...

    OdpowiedzUsuń
  32. Ewelino, tutaj jest tak uroczo,że nie można na krócej.
    Pizzę Ci polecam.Prostota zawsze zdaje egzamin.
    I pięknego weekendu u Mamy!

    OdpowiedzUsuń
  33. ja tak uwielbiam, choć to co opisałaś chyba nie jest najprościej, w każdym razie jest najsmaczniej.
    Czas przetworów to jest to. zazdroszczę miesięcznej rustykalizacji ;)

    Pozdrawiam
    Monika
    www.bentopopolsku.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  34. Moniko,dlaczego nie najprościej? Wydaje mi się,że to naga prostota...
    Polecam Ci wiejskie odosobnienie.
    Dziękuję i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  35. Uwielbiam! Sama z chęcią jeżdżę do babci na wieś! Bardzo lubię robić z nią przeróżne przetwory i gotować ;-)

    OdpowiedzUsuń
  36. Przygody kulinarne,wieś to oaza wyciszenia w dzisiejszym świecie.
    Cieszy mnie,że tak wiele osób lubi takie klimaty.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  37. Też chciałabym sobie odpocząć na wsi. Pizza wygląda bajecznie :)

    pozdrawiam
    Ps. prawda, czas przetworów , u mnie porzeczkowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. Beato,i tego Ci życzę.
    Dziękuję.Pizzę spróbuj.
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  39. ja odpoczywałam w małym miasteczku... na jego obrzeżach właściwie... w nocy miałam koncert psów, kotów i jakiegoś pomylonego koguta... uwielbiam takie odgłosy za oknem :)

    ps. teraz niestety samochody... czy ludzie w nocy nie śpią tylko jeżdżą pod moimi oknami? :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Myniolinko,pięknie odpoczywałaś.
    Niestety auta to plaga.I trzeba wybierać okna z dala od drogi.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  41. Aniu, szczerze uwielbiam Twój blog ... dlatego postanowiłam wyróżnić właśnie Ciebie . Zapraszam do siebie po odbiór nominacji :)

    OdpowiedzUsuń
  42. troszkę zazdroszczę tej wiejskiej sielanki:))) ja mam jeszcze 3 dni w pracy do urlopu, a potem też upragniony odpoczynek:) a ta twoja rustykalna pizza jest cudowna! pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  43. Edyto,bardzo mi miło.Dziękuję!

    Goh.,życzę Ci wspaniałego odpoczynku.
    Dziękuję i polecam Ci pizzę.

    Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  44. cudownie, tylko pozazdrościć takich pięknych klimatów :) pizza bardzo kusząca, szczególnie w takich okolicznościach przyrody :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Magdo,dziękuję pięknie.
    Pizza wpisuje się w klimat.
    Pozdrawiam Cię!

    OdpowiedzUsuń
  46. Wiejskie życie mam na co dzień, więc te wszystki uroki sa dla mnie codziennością, ale nie zamieniłabym się na miasto nigdy, nawet zimą, kiedy prawie nie ma wyjazdu. A wiejska pizza super.

    OdpowiedzUsuń
  47. Kasinko,piękne jest wiejskie życie.Ach!
    Pizzę wypróbuj.
    Pozdrowienia serdeczne.

    OdpowiedzUsuń
  48. ach jak ja zazdroszczę takiego domu na wsi :)) cudne klimaty, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  49. Piegusku,ja ten fakt bardzo doceniam.
    Dziękuję Ci za miłe słowa.
    Dobrego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  50. Taka pizza rustykalna w sam raz dla mnie. No i zgłodniałam przez Ciebie :-)

    OdpowiedzUsuń
  51. Joanno,cieszę się.
    Smacznego!
    Serdecznie Cię pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  52. ach, jakze zazdraszczam! :) czuc u Ciebie prawdziwego ducha lata - przestrzeni, slonca, wolnosci i najlepszych smakow :)) milego! :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Magdo,życzę Ci wiejskiego lata.
    Dziękuję za odwiedziny.
    Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
  54. Uwielbiam

    ZAPRASZAM DO MNIE http://ahhmniam.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  55. Dobrego czasu na wsi Amber! A ta cukinia w pizzy mnie zaintrygowalas, nie przestane o neij myslec - super pomysl! Usciski :-)

    OdpowiedzUsuń
  56. prosto,letnio,swojsko - lubię, bardzo. ta tarta jest idealna.
    życzę udanego wypoczynku

    OdpowiedzUsuń
  57. Elza, dziękuję.

    Basiu, ten dobry czas dobrze mnie nastraja.
    O pizzy myśl.Dzięki!

    Kaś, miło,że i Ty.
    Pizzę Ci polecam.

    Pozdrowienia ciepłe Wam posyłam!

    OdpowiedzUsuń
  58. Pieknie tam u Was! Ja nie moge odzalowac, ze domek Babci popadl w ruine i ze nie mial kto sie tym wtedy zajac :/
    Pizza bardzo podobna do moich 'piatkowych' (najczesciej jest wlasnie w piatek wieczorem ;)), gdyz teraz latem tez czesto robie ja z cukinia wlasnie i z serem roquefort - pychota! nie ma to jak domowa pizza, prawda? :)

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  59. Beao,no szkoda tego domku...
    Cieszę się,że lubimy podobne smaki.
    Domowa pizza,o tak!
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  60. Wygląda dość zacnie :) Trzeba przyznać że takie wiejskie klimaty to naprawdę ciekawa sprawa :) Ja na przykład ostatnio robiłem pyzy w taki wiejski sposób. A ogólnie to absolutnie jestem teraz fanem gotowania na herbacie. Polecam poczytać bo ja się wciągnąłem :) http://klub.dilmah.pl/blog/2011/07/21/gotujemy-na-herbacie-1/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu.