czwartek, 24 czerwca 2010
JTS Landbrot a la Zorra.Z dedykacją dla Alicji.
Taki piękny chleb zaproponowała do pieczenia Alicja i wiadomo było,że będę piec.To Ala wirtualnie zmobilizowała mnie do reaktywacji mojej domowej piekarni.Teraz prawie systematycznie biorę udział w zbiorowym wypiekaniu chleba. Tak mnie to cieszy i daje tyle radości,ze nie wyobrażam już sobie tygodnia bez własnego pieczywa.Dziękuję Ci Alu.
JTS Landbrot a la Zorra
Biga:
85g mąki/550/
20g mąki pszennej razowej
60g wody
0,2 g świeżych drożdży
0,2 g soli
Poolish:
105g maki /550/
115g wody
0,2g świeżych drożdży
0,2g soli
Zakwas:
170g mąki /550/
40g maki pszennej razowej
115g wody
105g odświeżonego gęstego zakwasu
Ciasto:
540g maki pszennej /550/
40g maki pszennej razowej
320g wody
5g świeżych drożdży
22g soli
biga,poolish,zakwas
Wieczorem przygotować bigę,poolish i zakwas i odstawić na 10-12 godzin w temp 25 st.C.
Następnego dnia drożdże rozpuścić w 20g wody.
Maki, rozpuszczone drożdże,230g wody i poolish dać do miski i zagniatać aż połącza się składniki /3-4 min./.
Przykryć i odstawić na 30 minut.
Po autolizie, dodać bigę,zakwas,sól i pozostała wodę.Zagniatać 5 minut.
Ciasto jest miękkie i lekko klejące.
Przykryć i odstawić na 1 1/2 godz. Po 20 i 40 min.odgazować - zagnieść.
Ciasto uformować w kulę i położyć do omączonego koszyka,przykryć i odstawić w temp. 25 st.C na 1 1/2 godz.Piekarnik z blachą rozgrzać do 240 st.C,ciasto ostrożnie przełożyć na blachę,przeciąć i natychmiast włożyć do piekarnika.Piec 20 min. i zmniejszyć temp. do 200 st.C.Otworzyć na chwilę drzwiczki piekarnika,żeby wypuścić parę i piec następne 10minut.
Chleb wyciągnąć z piekarnika.Podwyższyć temp. do 230 st.C i po 5 min. jeszcze raz włożyć chleb i dopiekać 10 minut.Ostudzić na kratce.
Moje uwagi:
- użyłam mąkę chlebową 650 i pszenną razową
- piekłam z połowy składników w foremce.
Chleb jest bardzo smaczny,puszysty.Szybko znika!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
radośc jest wielka. radośc ma zapach chleba :-)
OdpowiedzUsuńAmber , ale mi jakoś tak ciepło się zrobiło na sercu i trochę mokro pod oczami ...nie wiem co napisać
OdpowiedzUsuńBardzo , bardzo mnie to cieszy ,że ten świat wzbogacił się o domowego piekarza *****i ,że ja miałam w tym maleńki udział ****
a chleb jakby inaczej udał się wzorcowo :)
Asiejko,dokładnie tak!
OdpowiedzUsuńAlu,musiał się udać, bo tyle w nim dobrych emocji się zgromadziło.
A Tobie jeszcze raz podziękowania składam. I niech nam się piecze!
Amber! Piękny chleb, zdolna z Ciebie piekarka:))
OdpowiedzUsuńa niech się nam piecze *****
OdpowiedzUsuń