środa, 26 maja 2010

Izraelskie obrazki. Humus i pita.



Kocham podróże. Poznawanie nowych miejsc, ludzi, kultury i zwyczajów.Zawiera się w tym kuchnia rzecz jasna.Bez kuchni nie ma kultury ani tradycji.
 Izrael to szczególny punkt ma mapie świata.Ciągle w konflikcie z Autonomią Palestyńską , z korzeniami religii, do której przyznaje się wiele kościołów, z  dziewczynami na ulicach uzbrojonymi po zęby.Nowoczesny i jednocześnie pełen tradycji.Barwny,wielonarodowy,wielowyznaniowy.
Oto moje ,zapiski' z niedawnej podróży .


Przyroda zachwyca rżónorodnością i obfitością. Kolorami, smakami.



 Suk w Jerozolimie. Jedyny w swoim rodzaju. Niepowtarzalny.


Na ulicach swojski klimat.Wpływy judajskie mieszają się z arabskimi i europejskimi.



Jeżeli chodzi o kuchnię, to królują dwie- judajska ,koszerna i arabska.
Uwielbiam humus w połączeniu z pitą. Mogę to jeść nieustannie.Toteż przygotowałam ten przysmak na pamiątkę izraelskiej podróży.

Humus
40dkg ciecierzycy
2 ząbki czosnku
3 łyżki pasty sezamowej tahini
sok z połowy cytryny
1 łyżka oliwy z oliwek
2 łyżki świeżej kolendry lub natki pietruszki
ostra papryka w proszku do posypania

Ciecierzycę opłukać, namoczyć na noc.Ugotować do miękkości. Odcedzić na sicie.Dodać roztarty czosnek, tahini,sok z cytryny, oliwę. Wszystko dokładnie utrzeć na gładką masę.

Humus podawać polany oliwą, posypany papryką i natką.

Pita
1,5 szklanki mąki pszennej
pól szklanki ciepłej wody
1/3 łyżeczki soli
1 dkg drożdży
mąka do podsypywania placków

Drożdże wymieszać z trzema łyżkami wody i odstawić na 10 minut w ciepłe miejsce,żeby zaczęły rosnąć.
 Do miski przesiać mąkę i sól.Dodać drożdże i pozostała wodę.Wymieszać składniki,żeby się połączyły.
Zagnieść ciasto, wyrabiać aż będzie gładkie - ok. 5 minut.
Podzielić je na porcje - mnie wyszło 5 chlebków.Ułożyć na posypanej mąką stolnicy,przykryć ściereczką i odstawić w ciepło na 30 minut.
Kiedy ciasto podrośnie, każdy kawałek podsypać mąką i rozwałkować na placek, dość cienki.Znowu ułożyć na omączonym blacie,przykryć i zostawić w cieple na godzinę.
 Znowu rozpłaszczyć ręką placki i rozwałkować, zostawić pod przykryciem na kolejne 30 minut.Piekarnik nagrzać do 220 stopni.
 Piec na blasze podsypanej mąką, w górnej części piekarnika ok.10 minut.Chlebki powinny być jedynie przyrumienione.
Podczas pieczenie chlebki bardzo wyrastają,ale opadają po wyjęciu z pieca.
Po wystudzeniu można przetrzymywać zawinięte w folię ok. tygodnia. Przed zagrzaniem skrapiamy je wodą.

*Ja przygotowuję ciasto na pitę wieczorem i zostawiam na noc w lodówce.








                           
                                                                                                                                   

2 komentarze:

  1. Ogromnie Ci zazdroszczę tej podróży! Ja ostatnio jestem bardzo stacjonarna...
    Piękne zdjęcia, wspomnienia.
    Przepis na chlebki pita drukuję - czy po przekrojeniu powstaje "kieszonka"?
    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Anno, zobaczysz, przyjdzie czas i Ty też ,wyfruniesz' z domostwa.

    Tak! Powstaje kieszonka, do której można wkładać różne pyszności.W świecie arabskim najczęściej jest tam shoarma.Z jagnięciny lub baraniny.Pychota!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu.