piątek, 7 grudnia 2012

Nocne bagietki na śniadanie z Jolą. I coś jeszcze...







Trochę mąki.
Woda.
Sól i drożdże.
Białe ciasto.
Ciepłe dłonie.
Spokojne i zdecydowane ruchy.
Kula w misce.
Zamknięta w lodówce na całą noc.
Ma wyrastać.
Powiększać się.
Nabierać objętości.
Lubi ten nocny rytm?
O czym śni?
Czy wie,że z rana zamieni się w bagietki?
Na dobre śniadanie z Jolą.
Z czymś jeszcze...





Bagietki francuskie

przepis znaleziony u Zorry

na 6 mini bagietek
10 g świeżych drożdży
75 g wody (23 C)
12 g soli
500 g mąki
250 g wody (23 C)

Drożdże rzopuscić w 75 g wody.
Do miski wsypać mąkę.Do rozpuszczonych drożdży dodać sól i wlać do mąki.
Włączyć mikser i dodać pozostałą wodę (250 g) małymi porcjami.
Ciasto zagniatać 7 minut.
Wyjąć je z miski i zagnaitać ręcznie 2-3 minuty.
Następnie umieścić je w misce,przykryć i wstawić do lodówki na 10-12 godzin.
Rano wyjąć ciasto z lodówki,raz je złożyć,przykryć i zostawić w temperaturze pokojowej na ok. 2 godziny.
Podzielić ciasto na 6 kawałów.Uformować bagietki,ułożyć na lnianych ściereczkach i trzymać przykryte przez 1,5- 2 godziny.
Po wyrośnięciu ciasto naciąć.
Piekarnik nagrzać do 250 st.C.Wyłożyć bagietki na blachy i piec ok.20 minut.
Po 10 minutach obrócić blachy z bagietkami na drugą stronę.
Zrumienione zostawić na kratce do ostygnięcia.





Jak piekłam swoje bagietki...
Przygotowałam ciasto z połowy porcji.
Użyłam mąkę 00 i krupczatkę - po połowie.
Podzieliłam ciasto na dwie porcje.
Do jednej porcji dodałam nasiona siemienia lnianego.
Uformowałam dwie bagietki o długości ok. 40 cm.
Piekarnik spryskałam wodą.
Jak formować ciasto na bagietki?
 Zapraszam na przykład tu.





Rillettes z sera brie z suszonymi pomidorami i kaparami

200 g dobrego kremowego sera brie
kilka suszonych pomidorów z oliwy
kila kaparów
sól i pieprz do smaku

Ser wyłożyć do miski i rozdrobnić widelcem.
 Dodać osączone z oliwy,pokrojone na kawałki pomidory i kapary.
Wymieszać razem z serem.
 Dosmaczyć solą i pieprzem.
Wstawić na trochę do lodówki.
Smarować świeże bagietki!










Bagietki francuskie na śniadanie z Jolą.
Piekłyśmy je  w tym samym czasie i tego samego rana jadłyśmy na śniadanie.
Magiczne chwile!

115 komentarzy:

  1. Amber piękne bagietki upiekłaś! Na śniadanie idealnie smakują z takimi serowymi smarowidłami. Lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śniadanie Mistrzów!
    I nic więcej nie napiszę:)
    Cudnego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję!
      Takie śniadanie często powtarzam,dlatego zapraszam Cię.
      Serdeczności!

      Usuń
  3. Piękne, złociste. Takie mi się marzą na leniwy, sobotni zimowy poranek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na sobotni i w dodatku zimowy poranek są w sam raz.

      Usuń
  4. To było cudowne sniadanie Aniu i piękne chwile w kuchni, spędzone z Tobą:) .... mam nadzieje,z ę to jedno z wielu spotkań, bo cudownie się bawiłam:) .... Twoje bagietki wygladają po prostu bosko ... a ja na niedzielę znó upiekę na śniadanko:) Buziolek zasyłam JOla

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolu,
      takie chwile powtarzać z Tobą to niesamowita radość!
      Ja co jakiś czas piekę te bagietki.
      Nie licząc wpadki z drożdżami,udają mi się zawsze.
      Smacznej soboty!

      Usuń
  5. Amber, te bagietki sa...cudowne! Jak z piekarni. Co ja pisze, ladniejsze niz z piekarni :) I jaki wspanialy dodatek do nich. Strasznie zaluje, ze nie moglam towarzyszyc Ci podczas sniadania :)

    Sciskam Cie mocno :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko,
      śniadanie z Tobą byłoby niezwykłe!
      Ale możemy wirtualnie je sobie zorganizować.
      Zapraszam!

      Usuń
  6. Napiszę jeszcze tyle, na niedzielę zrobię sobie taką cudowną pastę ..... już isę robie głodna:) Buziolek i jeszcze raz dzieuję Aniu za wspólne pieczenie, wspólne przygody i taki wwspaniały przepis - perełkę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolu,
      to smarowidło na pewno będzie Ci smakowało.
      Kilka składników,a smak nieskromnie powiem- doskonały.
      Dziękuję!

      Usuń
  7. wspaniałe bagietki!!! a z ta pastą... bajka po prostu! moje nie zawsze chcą tak ślicznie wyglądać i być chrupiące, no po prostu za gładkie jakieś się pieką... masz metodę???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiewiórko,
      ja spryskuję nagrzany piekarnik lub wykładam kostki lodu na blachę pod spodem.
      To daje skórkę.
      Poza tym mój piekarnik mocno przypieka.
      Dobrze i źle zarazem.
      Dziękuję.

      Usuń
  8. nie wiem co bardziej kuszące: taka chrupiąca świeżutka bagietka, czy twoje serowe rillettes? chyba jednak to smarowidło, co sera pleśniowego nie jadłam od roku...:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak nie jadłaś tak długo sera to rillettes zapewne.
      Ale te bagietki,jeszcze ciepłe to ja mogę i same...

      Usuń
  9. Bagietki jak bagietki pyszne na sniadanie, ale ta pasta mnie zaintrygowała bardzo. Mam w domu miłosnika kaparów i brie, zrobię mu smaczną niespodziankę.
    Dziękuję za pomysł. Miłego łiiikendu Amber. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drui,
      dobre bagietki to dobre śniadanie.
      Rillettes z brie bardzo polecam.
      Nie można przestać jeść...
      Pięknego weekendu!

      Usuń
  10. Bosko ci wyszły i ta pasta hmmm

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iga,
      częstuj się!
      Udanej soboty.

      Usuń
    2. Wirtualnie nigdy mi nie smakuje:)))))

      Usuń
    3. Naprawdę?
      To skąd wiesz,że może Ci smakować?
      Ja potrafię wyobrazić sobie smak,aromat jakiejś potrawy,którą widzę na zdjęciu.
      Wyobraźnia prowadzi mnie w krainę kulinarnej,choć wirtualnej uczty...

      Usuń
  11. Aniu, wspaniale z kimś piec.
    Bagietki są po prostu śliczne, jak z najlepszej piekarni! Wypróbuję przepis.
    Smarowidło bardzo interesujące. Takie połączenie nie może źle smakować :)
    Ściskam mocno!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu,
      dziękuję.
      To trochę zasługa mojego piekarnika,który przypieka...
      Smarowidło Ci polecam.
      Serdecznie pozdrawiam!

      Usuń
  12. O bagietki , jakie eleganckie i jeszcze pasta taka smakowita
    A pieczenie z kimś to wiadomo ,że super sprawa jest ,a z tobą Aniu piecze się bosko*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alu,
      dziękuję.
      Częstuj się.
      A wspólne pieczenie uskrzydla,prawda?
      Uściski!

      Usuń
  13. to musiało być boskie śniadanko:) kocham świeżą bagietkę! twoja wyszła obłędnie!

    OdpowiedzUsuń
  14. Wow, takie śniadanie to wspaniały początek dnia. A bagietki wyglądają lepiej niż z piekarni :)

    OdpowiedzUsuń
  15. piękne! szkoda, że nie zdążyłam

    OdpowiedzUsuń
  16. Bagietki wyszły Ci cudne. Do tego stopnia, że zamarzyły mi się na moje śniadanie :-) Do tego rillettes i poczułabym się pewnie jak w siódmym niebie :-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Joanno,
      pięknie jest jeść smakowite śniadanie,własne.
      Celebrować poranek...

      Usuń
  17. Bagietki pięknie uformowane, jak z piekarni!! Mnie sie jeszcze nie udało tak ładnych zrobić...

    Te bagietki i rilettes...to było na pewno udane śniadanie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwona,
      dziękuję za komplement.
      Uwielbiam formować ciasto, a takie na bagietki formuje się z rozkoszą.
      Nieco wprawy i same wychodzą.
      Pozdrawiam Cię.

      Usuń
  18. Well done. And I love the spread! Looks delicious, too!

    OdpowiedzUsuń
  19. obłędnie wyglądają... idealne i ta pasta..... mmmmmm już sobie wydrukowałam bo normalnie nie wytrzymam jak ich nie upiekę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi będzie,jeżeli upieczesz.
      Daj znać o rezultacie.

      Usuń
  20. Wpis trzymał mnie do końca w napięciu - będzie przepis na "mazidło" do bagietki , czy nie ? :):):)/ w końcu zawsze mógł to być tylko taki akcent dekoracyjny :) / ... przyznam się , że bułę na jutrzejsze śniadanie kupię , ale rillattes z sera brie przygotuję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak,czasami ,efekty dekoracyjne' występują...
      Ale ja wolę podać przepis na coś,co pokazuję.
      Smacznego śniadania!

      Usuń
  21. Ale bym zjadła taką bagietkę :-)Biorę przepis, koniecznie! ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie upiecz!
      Te bagietki zawsze się udają.

      Usuń
  22. Amber kochana, cudowne te bagietki są. Widać,że chrupiąca skóreczka, no kocham takie.
    I smarowidło pierwsza klasa. Całość -pyszności!:)
    Pozdraiwam ciepło:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci Madziu, bardzo!
      I cieszę się,że by Ci smakowało.
      Pozdrowienia serdeczne ślę!

      Usuń
  23. o jutro na sniadanko z chcecia bym zjadla .. mniammmm - cudowny kolejny przepis do moich zbiorow do zrobienia najlepiej zaraz:))))))))
    buziaki pappapa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na śniadanko leniwe,weekendowe polecam.
      Ściskam!

      Usuń
  24. Jakie piękne ! A ja jeszcze bagietek nie piekłam, notuje więc przepis :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grażyna,
      bagietek tyle się napiekłam,a dopiero teraz pokazałam je na blogu.
      Wszystko przed Tobą.
      Powodzenia!

      Usuń
  25. Magiczne śniadanie. Jadłam już z Jolą kilka razy wspólne śniadanie i wiem, że jest bardzo przyjemne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Karolina,
      wspólne pieczenie, a potem kosztowanie.
      Niesamowite chwile!

      Usuń
  26. O rety! Być obudzonym takim śniadaniem. Poezja po prostu!

    OdpowiedzUsuń
  27. Wiele bym dała by móc sięgnąć po kawałek. Słyszę ten odgłos kruchej skórki i ciepło miąższu... Wiem, to śniadaniowa propozycja ale zajrzałam teraz, wieczorem..I jak mam zasnąć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magda,
      niekoniecznie,bo na kolację też pasuje idealnie.
      Ja bym zagniotła ciasto na rano...
      Tymczasem sięgaj.
      Pozdrowienia!

      Usuń
  28. mój mąż powiedział 'O! taką konsystencję chleba chciałbym uzyskać, jutro piecze - zobaczymy jaki wyjdzie tym razem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosiu,
      moim zdaniem sekret tkwi w mące i wyrabianiu, a na końcu , po wyjęciu z lodówki,wyrastaniu w odpowiedniej temperaturze.
      Ja doszłam do tego metodą wielu prób.
      Smacznego!

      Usuń
  29. O rany! Jestem potwornie zmęczona, środek nocy a ja nabrałam apetytu, to skandal, wiem, ale co ja poradzę, że to miejsce tak na mnie działa??? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga,
      w środku nocy można zagnieść ciasto na ranne bagietki....
      Dziękuję i pozdrowienia ciepłe zasyłam!

      Usuń
  30. Tu pan de baguettes es absolutamente fantástico, tiene un aspecto ideal, me llevo tu receta para hacerlo! un beso guapa

    OdpowiedzUsuń
  31. bagietki jak bagietki, ale to rillettes!! rewelacja! muszę spróbować:)
    Pozdrawiam ciepło i zapraszam do mnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proponuję,żebyś najpierw spróbowała upiec bagietki, a potem zrobiła rillettes.
      Smacznego!

      Usuń
  32. perfekcyjne! moim do takich jeszcze daleko ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu,
      upiekłam ich trochę w swojej ,piekarniczej karierze'.
      To sprawa doświadczenia.
      Dziękuję!

      Usuń
  33. pierwszy raz słyszę o rillettes, ale widzę, że musi pysznie smakować, ser kapary pomidorki to dopiero musi być niebo w gębie, a w połączeniu z tą wspaniałą bagietką ... o rany !
    zrobię taką pastę serową koniecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marta,
      rillettes pysznie smakuje.
      Ze świeżo upieczoną bagietką wręcz doskonale.
      Smacznego!

      Usuń
  34. Rewelacyjne! Już sobie przepis notuje:)

    OdpowiedzUsuń
  35. uwielbiam bagietki! :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Śniadanie idealne :} Zazdroszczę.

    OdpowiedzUsuń
  37. bagietki idealne!!! zazdroszczę takich śniadań:) buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reniu,
      zapraszam na śniadanie.
      Bagietki piekę często.
      Uściski!

      Usuń
  38. Przepięknie wyrośnięte i na pewno pyszne! ;)

    OdpowiedzUsuń
  39. Przy takiej ilości komentarzy zapewne mój wtopi się w całość, ale grzechem by było nie napisać......Zdjęcie powalające, bagietki zachęcająco wyglądające, w brzuszku kiszki grające....Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Violu,
      odpowiadam na każdy komentarz!
      Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  40. musi być bardzo pyszne ;)

    zostałaś przeze mnie nominowana do Liebster Award. Szczegóły tu ---> mala-cukierniczka.blogspot.com
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Julia,
      dziękuję.
      Nominację odbieram z radością.
      Pozdrawiam Cię!

      Usuń
  41. bagietki jak malowane - puszyste, pięknie przyrumienione i z idealnymi nacięciami. nic tylko zachwycać się, że to domowy wypiek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu,
      to kwestia wprawy.
      Na pewno Ty też takie potrafisz upiec.
      A nacięć można nauczyć się w 10 minut.
      Dziękuję za komentarz,w którym odczytuję nuty niedowierzania...

      Usuń
  42. Lubię takie nocne wypieki i ciasta rosnące podczas snu w lodówce. Dzięki temu wychodzą bardzo chrupiące.
    Twoje bagietki wyszły pięknie, a rilettes z dużymi kaparami zapowiada perfekcyjne śniadanie :)
    Pozdrawiam, Tosia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tosiu,
      nocne pieczywo wychodzi najpiękniej.
      Dziękuję za miłe słowa.
      Śniadanie było bardzo udane.
      Serdeczności!

      Usuń
  43. Mmm pyszne śniadanie. Te domowe bagietki, pulchne, perfekcyjne. Z racji pewnych technicznych ograniczeń nie mogę ich upiec sama, a bardzo chciałabym kiedyś spróbować :). Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję.
      Szkoda,że nie masz możliwości.
      Bagietki to niezwykle wdzięczny wypiek.
      Pozdrowienia!

      Usuń
  44. Ależ to musiało być śniadanie! prawie czuję ten zapach chrupiących bagietek roznoszący się po mieszkaniu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ivka,
      było pysznie.
      Dziękuję Ci za miły komentarz.

      Usuń
  45. Podziwiam za wykonanie :)

    http://drawingfashiondreams.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  46. Nie rozumiem jak takie cudo mi umknęło:-) Amber, to można się z Tobą umówić na wspólne pichcenie lub pieczenie:-)? Bagietki takie, że aż dech zapiera:-)

    OdpowiedzUsuń
  47. Marzena,
    bardzo Ci dziękuję!
    Wspólne gotowanie,pieczenie cieszy mnie najbardziej.
    I chętnie z Tobą coś przygotuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Amber, a jak mi będzie miło:-))

      Usuń
    2. W Nowym Roku na pewno uda nam się razem spotkać w kuchni.

      Usuń
  48. Będę czekała, pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
  49. Super że wstawiłaś odnośnik do filmiku. To wiele mi wyjaśniło i już chyba wiem czemu ostatnim razem gdy zabrałam się za pieczenie bagietek wyszły mi ciabatte… A takie wyraziste pasty w połączeniu z białym pieczywem uwielbiam, chyba najbardziej z kubkiem czarnej herbaty. Pycha!
    Krysia BloodyGoodFood

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krysiu,
      czasami wiemy jak,ale i tak coś nam nie wychodzi...
      Film dodaje nieco pewności.
      Mam nadzieję,że następne bagietki będą u Ciebie wzorcowe.
      Dziękuję!

      Usuń
  50. Za pieczenie bagietek co prawda jeszcze się nie wzięłam, ale przepis na to smarowidło do chleba tak mnie zaintrygował, że pobiegłam po składniki do ostatniego czynnego sklepu 15 minut przed zamknieciem. I teraz z wyrazem absolutnego szczęścia na twarzy jem sobie tosty z pastą z brie i suszonych pomidorów - mniam! Świetny przepis! A bagietek gratuluję i zazdroszczę!

    OdpowiedzUsuń
  51. Witam, mam pytanie. Czy to normalne, że ciasto w lodowce kompletnie nie ruszyło? Zaczęło rosnąć dopiero po 4 godz od wyciagnięcia z lodówki . Plus późniejsze formowanie i wyrastanie sprawiło, że były gotowe dopiero na kolację . Ale wyszły rewelacyjne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm...Nie wiem dlaczego...Powinno ruszyć choćby trochę. Najważniejsze, że wyrosły potem i ciesze się, że smakowały!

      Usuń
  52. Czy ciasto po wyjęciu i bagietki uformowane muszą tyle rosnąć? Bo nie doczekam się śniadania ��

    OdpowiedzUsuń
  53. A u mnie ciasto ruszyło mocno. Pięknie wyrosło w lodówce, jednak uformowane bagietki niewiele urosły ☹️ pomimo przykrycia ciasto obeschly i zrobiła się na nich skorupka co widać przy nacięciu. Bo wyjęciu z piekarnika żal bo o dziwo pomimo chrupkości są dalej jasne a pieczywo piekę co kilka dni☹️ nie wiem co jest nie tak.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny na moim blogu.