Mam taki dzień w tygodniu,kiedy moja kuchnia zabarwia się na zielono.Zielone śniadanie. Czasami obiad i kolacja.
Po prostu zielone szaleństwo! Miksuję.Zielone owoce,zielone warzywa.Dorzucam do nich nieco innych barw.Ale najważniejsze jest zielone.
Tak powstaje Smoothie.
Smoothie I
rukola,awokado,kiwi,gruszka,kolendra,cytryna,pół łyżeczki oleju z pestek winogron,szczypta cynamonu.
Smoothie II
szpinak,kiełki słonecznika,banan,awokado,sok z cytryny,korzeń imbiru,odrobina oleju z pestek dyni,łyżeczka miodu
Staram się ,aby warzywa były ekologiczne i świeże.Gorzej z owocami,bo jeżeli pochodzą z daleka,trudno znaleźć bez konserwujących je oprysków.Łatwo natomiast można kupić niepryskane cytryny i pomarańcze.A to już jakiś sukces!
Warzywno-owocowe Smoothie dają moc energii na cały dzień.
Taki drink naprawdę wystarcza za całe śniadanie. A jeżeli robię sobie ,zielony dzień',piję same Smoothie zamiast tradycyjnych posiłków.Czuję się lekka i nasycona.
Warzywno-owocowe Smoothie dają moc energii na cały dzień.
Taki drink naprawdę wystarcza za całe śniadanie. A jeżeli robię sobie ,zielony dzień',piję same Smoothie zamiast tradycyjnych posiłków.Czuję się lekka i nasycona.
Oni też miksują.
O zielonych drinkach napisała też Marta Gessler w ostatnich Wysokich Obcasach.
Miksujemy? Ja tak!
Taki smoothie to normalnie "szklanka szczęścia"
OdpowiedzUsuńSama nie zawsze mam ochotę na owocowe, słodkie smoothie więc często na śniadanie miksuję to, na co mam ochotę, kiełki z awokado, rukolę z migdałami... Ale Twoje propozycje sa jeszcze lepsze! Na pewno pojawią się u mnie w weekend :-)
OdpowiedzUsuńprawdziwa bomba witaminowa :) Super pomysl na dobry poczatek dnia!
OdpowiedzUsuńNie wiem czy Ci coś zostanie, bo ja porywam jeden :) pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńAniu, o tak! dzień zaczyna się zielonym szczęściem.
OdpowiedzUsuńMarto,będzie mi miło.Smacznego!
Myszki,witaminy w czystej postaci.Polecam!
Karolina, proszę bardzo.Zaraz na nowo miksuję!
Pozdrawiam Was ,na zielono'!
Zielono Ci :-)
OdpowiedzUsuńCzyli sezon na miksowanie oficjalnie rozpoczęty! ;) Mój ulubiony zestaw jest trochę prostszy i idzie bardziej w żółtą tonację: banan, brzoskwinia,pomarańcza i gałka lodów waniliowych. Na tę drugą szklaneczkę też jestem w stanie się pokusić zwłaszcza, że prawie wszystko (poza kiełkami) mam akurat w kuchni ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
zielono mi i wiosennie
OdpowiedzUsuńJasne, że tak! Miksujemy, nie tylko na zielono:)
OdpowiedzUsuńCałus:)
ach, takie szklaneczki to samo zdrowie! świetny pomysł! a tutaj, to tak pół na pół y ekologicznymi warzywami i owocami..pozdrawiam cieplutko, choć straszą dzisiaj śniegiem:)
OdpowiedzUsuńKrokodylu,zielone jest piękne!
OdpowiedzUsuńNatalio,ja też lubię inne tonacje,choć zielone ma więcej warzyw.
Kulinarne smaki,o tak!
Anno,to jest jasne!
Basiu, wszak o tym napisałam,że nie sposób na całkiem eko...
A śnieg?- nie wierzę! Na pewno nie w centrum.
Pozdrowienia serdeczne!
Miksujemy, a jakże :)
OdpowiedzUsuńJejku, cóż to za cudowne zieloności! Chętnie zaczęłabym dzień od wielkiej szklany takiego smoothie w Twoim wydaniu. To wielki zastrzyk energii :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKabamaiga,zapraszam do miksowania na zielono.
OdpowiedzUsuńIwona,ja tak zaczynam dzień kilka razy w tygodniu.Jest naprawdę energetycznie!
Serdeczności!
wyglądają świetnie! muszę zacząć miksować.
OdpowiedzUsuńMiksujemy! Obowiązkowo i to koniecznie na zielono :)
OdpowiedzUsuńpięknie!
OdpowiedzUsuńzielono i szklankowo :)
zielono mi! do wersji warzywnej chyba jeszcze nie dojrzałam :) ale owocową pijam bardzo chętnie
OdpowiedzUsuńPiękne kolory. Właśnie dziś myślałam o tym, że dawno nie robiłam mojego ulubionego smoothie - nieco innego niż Twoje zielone. Narobiłaś mi smaku. Powiało wiosną ze zdjęć.
OdpowiedzUsuńMiksujemy:) My ostatnio też trochę miksujemy ale bardziej owocowo ale Twoje zielone miksowanie też mi się bardzo podoba:)
OdpowiedzUsuńJswm,koniecznie!
OdpowiedzUsuńTili,yes,yes,yes!
Anoushka,dziekuję i polecam!
Kaś ,spróbuj warzywno-owocowej,pyszne!
Haniu-Kasiu,wiosennie jest,ale przede wszystkim bardzo smacznie.Spróbuj zielonej wersji.
Agnieszko,właśnie zielone jest super.Warzywa w czystej postaci.
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam!
A ja kurcze do picia to wolę żółte i czerwone ;-)
OdpowiedzUsuńMnie zieleń zawsze pozytywnie nastraja a z tych dwóch zestawów zdecydowanie bardziej przemawia do mnie drugi. Kiedyś trzeba będzie spróbować :-). Udanego weekendu!
OdpowiedzUsuńfakt, są świetne. I wszystkie składniki lubię. Ale wiem, że nie wypiłabym żadnego. Po prostu tego typu miksy nie przechodzą mi przez gardło:)Za to ta zieleń pobudza już od pierwszego wejrzenia:)
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi takiego smaku, że poleciałam po ingrediencje. Rano miksuję :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie paciaje!!!
Uściski :)
muszę wypróbować...bo zawsze miksowałam tylko owocowo
OdpowiedzUsuńwygląda przepysznie :)
Gospodarna, na wiosnę spróbuj zielone!
OdpowiedzUsuńMihrunnisa,spróbuj.Oba są super.
Mar,to dziwne,bo przecież robisz zupy-kremy, a to taka sama konsystencja...
Alizee, to jutro miksujemy,bo ja też!
Elżuniu,koniecznie spróbuj warzywnie.Jest super!
Pozdrawiam Was ciepło!
O tak, przepyszna sprawa, taki smoothie. Swego czasu piłam je namiętnie w ilościach hurtowych. Teraz troszkę mi przeszło - co absolutnie nie znaczy, że nie zjadam ich ze smakiem. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
no w sumie...może to kwestia temperatury:) za każdym jednak razem gdy próbuję to łyknąć to nie mogę..:)) Twoje tak strasznie kuszą...może powinnam wykonać kolejne podejście:)
OdpowiedzUsuńBiorę oba! To już wiosna w pełni, a nawet lato Amber - bomba :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :)
pycha! cos czuje, ze jutro tez sobie pomiksuje :)
OdpowiedzUsuńTali pomysł to by mi na pewno nie przyszedł do głowy!
OdpowiedzUsuńAmber, no niesamowite!
I chciałabym skosztować i boję się...
Ale bardziej bym chciała.:)
Chyba to pierwsze.
A Ty które wolisz?
zielono mi...:) az slinka cieknie na widok tej soczystej zieleni:)
OdpowiedzUsuńAmber, miałaś rację (skąd wiedziałaś?!?). śnieg bokiem przeszedł. Buziaki;)
OdpowiedzUsuńMiks wiosenny! :)
OdpowiedzUsuńZaytoon,ja też porzucam je i wracam.
OdpowiedzUsuńMar,temperatura jest pokojowa.Poza tym chłodniki jada się prosto z lodówki.Powinnaś spróbować.Jeżeli zdecydowanie nie polubisz,odpuść sobie.
Moniko,bierz oba.Dzięki.Zaraz miksuję!
Domolubna,miksuj obowiązkowo!
Lekka,a czego Ty się boisz?
Mnie bardzo samkują oba.Inne też miksuję.
Aga,zieleń jest pyszna!
Basiu,czułam to po prostu!
Kuchareczko,miksowanie wiosenne jest piękne!
Ściskam Was!
Que rico, super apetitoso! besos
OdpowiedzUsuńSuper to smoothie - miksujemy! :)))))
OdpowiedzUsuńEva,gracias!
OdpowiedzUsuńUn beso.
Delikatessen,prawda,super.Miksujemy!
Ciepło pozdrawiam!
Cudowne! Ta energia i witaminy są wręcz widoczne na zdjęciach. Tego mi teraz potrzeba. I ja zaczynam miksować.
OdpowiedzUsuńLo,cieszę się,że miksujemy razem!
OdpowiedzUsuńZastrzyki witamin teraz są niezbędne.
Serdecznie Cię...
Jaki cudny kolor! Niczym wiosna ;-))
OdpowiedzUsuńwww.przysmakiewy.pl
Super to zielone szaleństwo!:) Pyszności:)
OdpowiedzUsuńBiedrona,kolor zielony jak wiosna!
OdpowiedzUsuńJudik,zielone jest pyszne.Polecam!
Pozdrawiam Was zielono!
Tez uwielbiam zieloną kuchnię, choć na takiego zielonego smoothie się jeszcze nie skusiłam ;) Może czas to zmienić?
OdpowiedzUsuńZielone szaleństwo... mój ulubiony kolor :)
OdpowiedzUsuńChyba też zamiksuję :)
bomba witaminowa !!! mmmmm
OdpowiedzUsuńTu-tusia,najwyższy czas na zmiany!
OdpowiedzUsuńAnus,super! Koniecznie miksuj.
Ivon, o tak.Bardzo witaminowa.
Słonecznie Was pozdrawiam!
wygląda pysznie! I jakie zdrowe ; ) Pytanie - jak nazywa sie taka maszyna którą można to zmiksować?
OdpowiedzUsuńAnonimowy,milej by było,gdybyś się podpisał/-ła/.
OdpowiedzUsuńPotwierdzam,że pyszne i zdrowe.
Miksuje się ,to' blenderem.
Smacznego!
Pięknie to miksujesz, powaliło mnie od tej cudnej zieleni. Z ochotą bym wypiła taką szklaneczkę.
OdpowiedzUsuńNo to ja się zdecydowanie dołączam do zielonego miksowania :-D Tak fajne są te koktajle, tak żywe kolorem, tak wiosenne :-D
OdpowiedzUsuńMagdo,bardzo mi miło!
OdpowiedzUsuńZachęcam Cię do spróbowania.
Joanno,to miksujemy razem!
Pozdrowienia serdeczne!
Cześć :) Robiłam dziś Twój smoothie- wyszedł pyszny.. Może znasz jeszcze jakieś ciekawe pomysły na koktaile, smoothie itp? Wciąż bacznie obserwuje czerpiąc pomysły na kolejne dni w kuchni by nie zastanawiać się "co dziś zrobić na obiad"....
OdpowiedzUsuńPozdróweńka i pogodnego weekendu!!