Dla wielu z nas czas świąt,to czas spotkań,zebrania się przy wspólnym stole,by pobyć z osobami,których na co dzień nie możemy zobaczyć.Dzieli nas odległość,praca, brak czasu.
Aż nastaje pora,kiedy nie ma tych barier.Znikają odległości i obowiązki.Ich miejsce zajmuje oczekiwanie i radość poprzedzona niejedną chwilą spędzoną w kuchni.Bo to właśnie tu łączymy zapachy i smaki,by rozpieścić podniebienia naszych bliskich i gości.
Przyjemność jest przecież tym większa,jeżeli możemy ją dzielić z innymi.
I taka właśnie radość towarzyszyła nam podczas szóstego TU i TAM,w wirtualnej (na razie) kuchni Anny-Marii z Kucharni, i w mojej - Kuchennymi drzwiami.
Za nami niejedna już wspólna chwila gotowania,wciąż mamy ochotę na więcej i chętnie podejmujemy nowe wyzwania.Tym razem,by dzielić radość świątecznego czasu, do naszych kuchni zaprosiłyśmy gości.Mieszkające daleko od nas Kucharki,które stawiły się na zaproponowane przeze mnie spotkanie z kasztanami.Udało nam się pokonać odległości i wspólnie zgromadzić w kuchniach,by przygotować...
No właśnie,to zaraz się okaże.Każda z nas miała swój pomysł na kasztany i dopiero teraz zobaczymy co wyszło spod naszych rąk.
Aniu i Majko, ogromnie Wam dziękujemy za to,że mogłyśmy spotkać się z Wami w kuchni, poznać się bliżej i wspólnie zająć się kasztanami.Już się cieszymy na spotkania z kolejnymi gośćmi, a będą na pewno!Jeżeli tylko zechcą przyjąć nasze zaproszenie...
Wymyśliłam kasztanowe TU i TAM,bo bardzo lubię kasztany - same, w deserach i wytrawnych daniach. To niezwykłe owoce - orzechy, ale mało popularne i niedoceniane.
Jestem miłośniczką wytrawnych musów i pasztetów, dlatego wybrałam
Pate z indyka i kasztanów
500g filetów z piersi indyka
200g kasztanów - upieczonych i oczyszczonych
200ml śmietany kremówki
100ml porto
2 szalotki
2 ząbki czosnku
sól,świeżo mielony pieprz
masło do smażenia /klarowane/ lub oliwa
Kasztany wyłożyć na blachę i piec w 200 stopniach C przez 30 minut. Wyjmować partiami i obierać
ciepłe.Zmiksować na puree.
Piersi indyka umyć i osuszyć papierowym ręcznikiem.
Na maśle poddusić posiekane szalotki i czosnek.Zdjąć z patelni. Piersi pokroić na kawałki.Obsmażyć ze wszystkich stron na maśle.Doprawić solą i pieprzem. Wlać porto i dusić razem na małym ogniu przez kilka minut.Ostudzić.
Wrzucić do pojemnika blendera, dodać szalotki,czosnek i śmietankę.Zmiksować. Dodać kasztany i porto, i dobrze razem wymieszać.Doprawić do smaku solą i pieprzem.
Do formy wysmarowanej masłem wyłożyć pate.Wyrównać wierzch i przykryć szczelnie folią.Wstawić do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na całą noc.
Polewa
100g gorzkiej czekolady 75-80% kakao
100g puree z kasztanów
50ml śmietanki kremówki
Czekoladę rozpuścić ze śmietanką .Dodać kasztany i razem wymieszać na jednolitą masę.
Wyłożyć na zastygnięte pate.Zostawić w lodówce pod przykryciem do całkowitego zastygnięcia polewy.
Pate jest bardzo dobrym,eleganckim daniem lub przystawką.Pasuje do świątecznych klimatów.Podane na śniadanie przy choince zadowoli najdelikatniejsze podniebienia.
Smacznych i dobrych Świąt Wam życzę!
Amber! Cudowne! Alez mi się podoba! Możemy teraz odetchnąć... Gorąco było, ale było warto!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję i ściskam:)
Wspaniala kasztanowa propozycja :) To musi byc przepyszny pasztet. Mniam! Dziekuje i Tobie za zaproszenie do wspolnego kucharzenia :)
OdpowiedzUsuńSpokojnych i radosnych Swiat. Gory prezentow i pysznosci na stole :)
Anno, jak zawsze uwielbiam te emocje przeżywane razem z Tobą. Było baaardzo gorąco...
OdpowiedzUsuńDo następnego Kochana!
Majko, niezwykle miło,że dołączyłaś do nas.
Dziękuję za miłe słowa.
Cudownych świątecznych chwil Ci życzę!
Uściski!
wspaniała propozycja na święta. bardzo efektowna i wierzę na słowo, że również pyszna.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i życzę Wesołych Świąt :)
Amber, wygląda jak puszysty sernik.... Ty to potrafisz coś wynaleźć - cudo!
OdpowiedzUsuńAmber Droga, wszystkiego dobrego na to Boże Narodzenie - spełnień wszelakich... Bardzo ciepło pozdrawiam i dużo dobrych chwil z Najbliższymi życzę! I jeszcze żebyś tu dalej tak ciekawie tworzyła:)
Kaś, dziękuję za miły komentarz i życzenia.Fajnie być docenioną. Pate polecam.
OdpowiedzUsuńEwelino Kochana, jak Ty coś napiszesz, to miło na sercu się robi...Człowiek rośnie i czuje,że może więcej,mimo,iż już zwątpił...
A tak wspaniałe życzenia na pewno się spełnią!
Pozdrawiam prawie świątecznie.
Wow..interesujące.. Do tej pory dane mi było próbować kasztany jedynie w słodkiej wersji. Ale ta, ta wydaje się być o wiele atrakcyjniejsza! A całość, z tą polewą? Toż to musiało smakować nieziemsko! No bo tak też wygląda!
OdpowiedzUsuńNo a poza tym, wesołych świąt! Pełnych rodzinnego ciepła, wypoczynku, zabawy. Wymarzonych. Wyjątkowych. Pozdrawiam
Aniu,
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy pomysl. Musze sprobowac, koniecznie. I dobrze, ze wsrod wszystkich naszych slodkich propozycji trafila się Twoja wytrawna. Pysznie. Dziekuje serdecznie za zaproszenie, Anna
Ja wlasnie swoj pomysl opublikowalam :-)
Merry Christmas and Happy Holidays! :)
OdpowiedzUsuńxxx
No i z wrażenia zapomniałam złożyć Ci życzenia Świąteczne...Pięknych i Spokojnych Świąt, Aniu...
OdpowiedzUsuńAnna
Kasztany zawsze kojarzyły mi się tylko na słodko - a tutaj taka niespodzianka. Piękna propozycja :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa i pyszna propozycja:) ja w tym roku polubiłam się z kasztanami:)
OdpowiedzUsuńZdrowych, spokojnych i bardzo radosnych Świąt!
Radosnych, rodzinnych i spokojnych Świąt oraz spełnienia marzeń w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy ten pasztet! Ja kasztany jadłam kiedyś raz, pieczone i dobre były! Muszę koniecznie spróbować ich w wersji wytrawnej!
OdpowiedzUsuńWesołych, spokojnych świąt!
wszystko co sobie wymarzysz tego i ja tobie życzę
OdpowiedzUsuńSpencer, kasztany są uniwersalne i w wytrawnych wersjach nieocenione.Dziękuję za miły komentarz.
OdpowiedzUsuńAnno, ja na wytrawnie ,skręciłam'. Lubię kasztany na słono.Polecam bardzo i dziękuję za wspaniałą przygodę w kuchni!
Zambia, thank you! Happy Holidays!
Arven, właśnie...nie wiem,dlaczego tylko na słodko się je podaje.A wytrawne takie ciekawe.
Atino, to pięknie! Kasztany trzeba docenić.
Myniolinko, dziękuję i wzajemnie dobrych świąt!
Kasiu, pasztet taki świąteczny , polecam.Smak bardzo ciekawy.
Świątecznie Was pozdrawiam!
Margot, dziękuję i świąteczne całusy przesyłam!
OdpowiedzUsuńNie jadłam kasztanów i bardzo jestem ciekawa ich smaku :-) Wesołych świąt ;*
OdpowiedzUsuńAmber, wesołych Świąt Bozego Narodzenia zyczę Tobie i Twoim bliskim:))
OdpowiedzUsuńMajana
´´´´´´´´´´¶¶*..**..*
OdpowiedzUsuń´´´´´´´´´¶¶¶ .*.*.*.
¶¶¶´´´´´¶¶¶¶*..**.*.
´¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶*.*.**..**.
´´´¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶*.*.*.*.*.
´´´´´¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶*.*.**.
´´´´¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶.**.**.*.
´´´¶¶¶¶¶¶¶¶¶¶*.*.*.**.
´´¶¶¶¶¶´´¶¶¶¶*.**.*.*.*
´¶¶´´´´´´´´¶¶¶*..**.*.**
´´´´´´´´´´´´¶¶*.*.**.*
Wesołych Świąt !!!
cudownie wyglada:) chetnie bym poprobowala takich pysznosci:)
OdpowiedzUsuńPieknych i radosnych Swiat:)
Amber, fantastyczne te Wasze spotkania, teraz jeszcze z gośćmi, ach :)
OdpowiedzUsuńDobrego dla Ciebie i Twoich Bliskich, by te odległości, tak ja piszesz, zawsze znikały, chociaż na święta - i dużo dużo ciepła na na cały Nowy Rok :)
Buziaki :)))
Wesołych Świąt;)
OdpowiedzUsuńKasiu, koniecznie spróbuj!
OdpowiedzUsuńMajana,Gosiu - wzajemnie pięknych świąt!
Aga,polecam wykonanie.Warto.
Moniko, spotkania są cudowne,zwłaszcza, kiedy dzielimy tę samą pasję.
Jagno, cudownego świętowania!
Wspaniałych świątecznych chwil Wam życzę!
Wesołych Świąt !:)
OdpowiedzUsuńCiasto z piórkami - super.
OdpowiedzUsuńAmber, droga wszystkiego naj naj naj na te Święta przesyłam.
Wesołego świętowania, rodzinnej atmosfery i spełnienia marzeń!
OdpowiedzUsuńPaulina, to nie ciasto...Hi,hi...
OdpowiedzUsuńWypoczywaj świątecznie!
Beata, dziękuję. Tobie też spełnienia wszystkiego,co ważne.
Świątecznie pozdrawiam!
Rewelacyjny przepis - kolejny z Twojego bloga, który mnie zachwycił. Wypróbuję, gdy będę potrzebowała przepisu na odświętną przystawkę.
OdpowiedzUsuńJejuń jakie cudeńko. To dopiero musi być pychota :)
OdpowiedzUsuńHaniu-Kasiu,dziękuję i polecam.
OdpowiedzUsuńIvon, jest pyszny, to fakt...
Pozdrawiam serdecznie!
Fajne takie spotkanie an cztery kuchnie ;) I można sobie potem porównać, co komu wyszło. Piękne pate!
OdpowiedzUsuńUwielbiam kasztany.
OdpowiedzUsuńPomysł bardzo intrygujący.
Super!
Pozdrawiam ciepło.
Usagi, my czerpiemy radość ze wspólnego gotowania.I to jest najważniejsze.Nie porównujemy, bo każda wybiera inne danie, a nikt nie wie ,jakie...
OdpowiedzUsuńDziękuję.
Mimi,o dzięki! Świetnie,że też lubisz kasztany.
Serdecznie pozdrawiam w przededniu Nowego Roku!
Mniam mniam :). Właśnie w tym roku pierwszy raz w życiu jadłam kasztany i są OK :). Dziękuję za przepisy :)
OdpowiedzUsuńAleksandro,jeżeli polubiłaś się z kasztanami, to warto pokusić się o ten przepis.Z polewy można zrezygnować,choć nadaje ,blasku' całości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !