Szczęśliwie zdarzają się niespodzianki, które są w stanie osłodzić,pocieszyć i sprawić,że nie żałuje się ,że się wróciło.
I postawiłam walizki.Siedzę i oglądam,czytam,planuję.Rzecz dzieje się w kuchni.Bo za nią tęskniłam jak za czymś najdroższym.
Nigella L.pisze we wstępie tej książki 'Kuchnia jest nie tylko pomieszczeniem, w którym gotuję, jest także miejscem, w którym żyję'.
Powrót ze słońca w deszcz jednak może być radosny!
Nigella Lawson Kuchnia przepisy z serca domu
dostępna na www.empik.com
Nigella Lawson Kuchnia przepisy z serca domu
dostępna na www.empik.com
Witaj! No to prawdziwie smakowity powrót:) Ja jeszcze nie mam polskiej wersji, ale co się odwlecze...:)
OdpowiedzUsuńCałusy!
taka książka rzeczywiście może uprzyjemnić powrót w deszczową aurę :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że przyniesie mi ją Mikołaj :)
a skubana ma już Nigele -fajna co?
OdpowiedzUsuńDwa loty w jeden dzień to ja nawet chętnie, ale juz powrót ze słońca w deszcze, oj niee..
OdpowiedzUsuńDobrze, że czekało coś na osłodę :)
Pozdrowień moc Amber :)))
Jaki fajny powrót, Amber:) Cieszę się Twoją radością, bo tez uwielbiam takie nowości - dotykać, głaskać..., przeglądać i... szukać czegoś dla siebie:)
OdpowiedzUsuńWitaj...!!!
Anno-Mario,powrót był bardzo smakowity.Tyle kulinarnych nowości!
OdpowiedzUsuńKaś, Mikołaj na pewno się spisze!
Margot, no fajnaaaaaaaaaaaaaaaa!
Moniko, tak, ja też mogę, tyle,ze w drugą stronę.Deszcz jest be!
Ewelino, ja mam tak samo - głaszczę ją i głaszczę...Nowe książki są takie inspirujące.
Dziękuję Ci,że podzielasz moją radość.
Moc pozdrowień Wam przesyłam!
O, ja bardzo lubię książki Nigelli. Też się z nich cieszeę lubię je wertować i są dla mnie przyjemnością. A tej jeszcze nie widziałam. Idę sprawdzić, czy jest w mojej księgarni. :-))
OdpowiedzUsuńjak byłam mała i mieszkałam z rodzicami w kawalerce to kuchnia zastepowała nam pokój ;) mielismy tam stół i ławe i siedzielismy tam ;) zreszta kazsy tam uwielbiał siedziec
OdpowiedzUsuńZazdrosze nabytku ksiazki ;) niech dobrze sie sprawuje ;)
Krokodylu, fajnie jest czytać, oglądać i gotować z książki Nigelli.
OdpowiedzUsuńA na razie jest dostępna w sprzedaży internetowej.
Emmo, to czujesz dobrze ten nastrój domowego serca.
Książka z pewnością dobrze się spisze!
Serdeczności!
O tak... takie powroty to i ja lubię :) taka książka osłodzić potrafi nabardziej pochmurną pogodę :)
OdpowiedzUsuńale Ci fajnie, masz juz Nigelle:) ja tez wkoncu musze sie za ta ksiazka rozejrzec:)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę !
OdpowiedzUsuńCiężko wracać z pięknej krainy w deszcz. Dobrze, że do domu i... do nas.
OdpowiedzUsuńMam nadzieje Amber ze szybko napiszesz jak bylo :) Choc z Nigella srednio sie lubie, to i tak zazdroszcze nieco przegladania ladnie wydanej ksiazki! Usciski sle :)
OdpowiedzUsuńAmarantko, fajnie jest wracać,kiedy czeka niespodzianka.
OdpowiedzUsuńAga, ja lubię nie tylko przepisy Nigelli, ale też jej uwagi,opisy.
Doroto, jest do zdobycia.
Lo, z niejaką przykrością się wraca...
Ale z myślą,że do domu i do Was, cieplej od razu!
Basiu, napiszę wkrótce!
A nawet jak ją nie za bardzo lubisz, to pooglądać warto.
Serdecznie Was pozdrawiam!
Ja podziwiam, wszystko wyglada tak cudnie na Waszej stronie..
OdpowiedzUsuńMyslicie, ze do gotowania trzeba serca?
Juz ostrze pazurki na te ksiazke :) Jestem tylko zdziwiona, ze juz jest dostepna w Empiku. Na Merlinie widzialam, ze bedzie dopiero 24 listopada w sprzedazy. Wiec ja czekam i czekam a tu mozna juz ja kupic...zaskakujace .)
OdpowiedzUsuńArbuziary, to jest moja strona, nie ,nasza'.
OdpowiedzUsuńDo gotowania konieczne jest serce i to wielkie. Inaczej można sobie odpuścić.
Majko, jak widzisz EMPIK jest szybszy!
Polecam.
Pozdrowienia serdeczne.
A Ty wiesz, że "przez Ciebie" i ja ją będę miała... Już w drodze...:) Nie mam jeszcze żadnej, będę miała najnowszą - wszystko "przez Ciebie" Amber....:):):):) I będą pieszczoty normalnie...;)...
OdpowiedzUsuńEwelina, gratuluję! I bardzo się cieszę,że będziemy obie ,pieścić' tę samą Nigellę!!!
OdpowiedzUsuńCałusy!