Peruwiańska wiśnia.Miechunka.Pochodzi z Ameryki Południowej, z rejonu Andów.
Ma intensywniejszy smak niż pomidor.Cytrynowy, lekko ananasowy.
Zawiera dużo witaminy C.
Salsa verde
10 tomatillos
szalotka pokrojona w kostkę
1 zielone chilli bez pestek
ząbek czosnku
oliwa z oliwek
sól morska
sok z 1 limonki
świeża kolendra pokrojona
Tomatillos obieram ze skórek,kroję na ćwiartki i wrzucam do garnka.Podlewam odrobiną wody i wolniutko podgrzewam,aż pomidorki się rozpadną a sos wyparuje.Dodaję chilli pokrojone w kostkę, szalotkę,rozgnieciony czosnek.Rozcieram razem drewnianą łyżką.Dolewam oliwę,sok z limonki, dodaję listki kolendry i sól.Mieszam.Odstawiam na 20 minut.
Narobiłaś mi ochoty na łososia. Ostatnio jadam dużo ryb morskich, bo chłopaki łowią, a lososia zaniedbałam. Muszę go kupić.
OdpowiedzUsuńOdkąd mój blog jest częściowo zamknięty, najprawdopodobniej nie wyswietlają Ci się moje aktualizacje.
Pozdrawiam.
ryby nie zazdroszczę ,ale tej miechunki to strasznie mocno ,albo i mocniej
OdpowiedzUsuńMam nawet jakoś starutki przepis na robienie z niej jakiś tam przetworów
ach szczęściara co ma miechunkę
Miechunki chodza mi od tygodnia po glowie, ale nie moge sie natknac na swieze. Tez myslalam o polaczeniu ich z lososiem.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz takie danie widzę :) Za to łososia kocham!
OdpowiedzUsuńO matko, jakie to musi byc pyszne! Łosoś w takim towarzystwie, super pomysł!:)
OdpowiedzUsuńO prosze Amber, wreszcie wiem, wczesniej nie mailam pojecia co z ta miechunka zrobic :) ale w bukiecie jesiennym tez sliczna, nieprawadaz? :D
OdpowiedzUsuńPyszna propozycja rybki. A czy dużo jest ości w takim dzwonku łososia bo ja jeszcze go nie próbowałam?
OdpowiedzUsuńŁosoś czeka! Dzięki!
OdpowiedzUsuńA to jest ta miechunka którą się do bukietów z suszek wkłada? Smakowicie wygląda to danie, bardzo!
OdpowiedzUsuńPysznie się prezentuje !!!
OdpowiedzUsuńwow, pierwszy raz na oczy widzę!
OdpowiedzUsuńDziekuje Wam za odwiedziny!
OdpowiedzUsuńPowiem,że łosoś jest dobry na wzsystko.
Do spróbowania miechunki bardzo zachęcam.
Margot, ja wiem,że TY stworów nie jadasz.Ale miechunka to inszna inszość...
Basiu, miechunka w bukiecie robi na mnie wrażenie,ale w salsa verde o wiele większe.
Wiosenko, dzwonko łososia ma trochę ości,ale może nie mieć ich wcale,jeżlei wybierze się je nożem lub pensetą.
Ruszajcie po miechunkę.W połączeniu z rybą jest naprawdę super.Zresztą do mięsa z rusztu pasuje równie świetnie.
Przesyłam Wszystkim uściski!
Ojej! Kocham próbować nowe rzeczy. Nigdy nie widziałam tych peruwiańskich wiśni. Nawet nie dostałabym ich w moim mieście...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :*
Ha..., taka to pożyje... Z takimi dobrościami... Ciepłe pozdrowienia, Amber:)
OdpowiedzUsuńno tak, smak i zapach to wprost bije z ekranu. Łosoś też należy do moich ulubionych
OdpowiedzUsuńbardzo instrygujące !
OdpowiedzUsuńi na łososia smaka mi narobilas ;)
Bez sosiku, można ją wyhodować we własnym ogrodzie!
OdpowiedzUsuńEwelajna,zapraszam na miechunkę.
Zakochałam się w jej smaku...
Ziemianinie,ciesze się! Wszak to nie własne,złowione ryby,ale smak jest...
Dorota, warto spróbować ten zestaw.
Pozdrawiam serdecznie!
o, nie slyszalam jeszcze o tomatillos. A pdobaja mi się. Ciekawe, czy mają podobny choć trochę smak do pomidorów? Bo ja lubię zielone. Taklie niedojrzałe jeszcze, twarde, wściekle kwaśne, których nikt poza mna nie lubi :)
OdpowiedzUsuńo widzisz miechunka jest pyszna, tylko szkoda że tak trudno ją dostać :]
OdpowiedzUsuń