Zima trzyma się dobrze.
Wieje,zawiewa i mrozi.
Codziennie pokonuję nowe składy śniegu.
Bezsensownie odkurzam auto.
I balansuję nim na drodze usłanej zmielonym brudnym puchem.
Przede mną i za mną inne auta też wpadają w pokrętny taniec.
Wolę patrzeć na biel w polu lub w lesie.
Jest nieskalana.
Ogrzewam się w kuchni.
Spędzam w niej każdą wolą chwilę.
Piekę,gotuję,piję kawę.
Słucham muzyki.
Czytam Białe trufle N.M.Kelby.
Przyjmuję Koleżanki.
Przez okna wyglądam słońca.
Z radością obserwuję mój hiacynt,który codziennie rozwija nowe płatki.
Prowadzę z J. rozmowy przy winie.
-Na weekend upiekę chleb.
- To będzie taki kawał zimowego chleba?
100% żytni
150 g zakwasu pszennego (dokarmionego ok.10-12 godz. wcześniej)
270 g wody
1 łyżeczka drożdży instant (lub 2 łyżeczki świeżych drożdży, z których wcześniej należy przygotować rozczyn: wymieszać je z niewielką ilością ciepłej wody i mąki, zostawić w cieple, aż "ruszą")
10 g soli (morskiej lub kamiennej gruboziarnistej)
1 czubata łyżeczka miękkiego masła
500 g mąki żytniej (typ 2000)
Wodę wymieszać z zakwasem i drożdżami, dodać masło i sól.
Dodać mąkę i otręby, wymieszać. Wyłożyć ciasto na blat i krótko zagnieść. Ciasto nie będzie lepkie i dość szybko stanie się spoiste.
Przełożyć je do lekko naoliwionej miski, przykryć szczelnie folią i odstawić w ciepłe miejsce na ok. 2 godz. (powinno podwoić objętość).
Po tym czasie ciasto wyłożyć na blat, delikatnie rozciągnąć dłońmi w prostokąt, zwinąć w rulon i ułożyć w natłuszczonej blaszce, wysypanej otrębami. Ostawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce. Ciasto ma wypełnić blaszkę ok. 2 cm ponad jej poziom.
Piec rozgrzać do 220 st. C.
Chleb posmarować olejem. Piec w temp. opadającej: 15 min. w 220 st.C i ok 25-30 min. w 190 st. C. Studzić na kratce.
*przepis na 100% graham z bloga Trufli
Mąkę typu 1850 zastąpiłam żytnią 2000 i zamiast otrębów pszennych dodałam mąkę pszenną 650.
Uformowałam okrągły bochenek i piekłam na kamieniu.
Śródziemnomorska przekąska jest pysznym uzupełnieniem tego chleba.
Rustykalny chleb i prosty dodatek bardzo się lubią.
Oliwki i suszone pomidory z czosnkiem,tymiankiem i oliwą
100 g czarnych greckich oliwek
100 g suszonych pomidorów cherry z oliwy
2 ząbki czosnku
2 łyżeczki ciemnego kremu balsamicznego
listki tymianku
200 ml oliwy
Oliwki pokroić na kawałki i włożyć do naczynia.
Dodać pomidory cherry, pokrojony czosnek,krem balsamiczny i tymianek.
Wymieszać,zalać oliwą i odstawić na kilka godzin.
Nakładać łyżką na kromki domowego chleba razem z oliwą.
Smacznego i ciepłego weekendu!
Oj, jak to pysznie wygląda. Masz rację, do takiego chleba najlepsze prosta przekąska :)
OdpowiedzUsuńGrażyna,
Usuńdziękuję.
Prostota jest pyszna!
Aniu , to ja poproszę taka przekąskę na adres....mogę ?
OdpowiedzUsuńchleb żytni i ten dodatek ,ach
Alu,
Usuńproszę bardzo.
Podaj mi adres na priv i wysyłam.
Czekam.
Aniu*
UsuńNo tak!
UsuńPrzysyłaj adres.
Moje klimaty!;) Droga Amber, jak juz bedziesz wysylac te przekaske do Margot, to wyslij przy okazji i do mnie, ok?;)
OdpowiedzUsuńA o winko juz sama sie zatroszcze:)
Slonecznego weekendu!:*
Kachna,
Usuńmyślę o Tobie też!
Wino masz własne?
Świetnie!
Pozdrawiam.
Ten zestaw jest pyszny z wielu powodów, ale najfajniejszy jest ten, że to połączenie konkretnego zimowego chleba z aromatyczną przekąską, która przenosi nas do cieplejszych, letnich chwil. Mamy dwa w jednym - bardzo przyjemne dwa w jednym. Twoje chleby są nieziemskie Amber!!
OdpowiedzUsuńAga,
Usuńwłaśnie o to mi chodziło.
Domowy chleb i słoneczny dodatek.
Dziękuję!
Kawał zimowego chleba i letnie smaki, tego mi teraz zdecydowanie potrzeba. Miłego weekendu!
OdpowiedzUsuńKamila,
Usuńto połączenie bardzo poprawia nastrój.
Ciepłego weekendu!
muszę spróbować kiedyś zrobić wreszcie chleb na zakwasie ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie!
UsuńTeraz jest dobry czas na zakwasowe chleby.
Najbardziej lubię odwiedziny tych gości , których bez skrepowania mogę przyjmować w kuchni ... takie wizyty są zawsze ciepłe ... w sercu domu ... wśród zapachów ... wśród okruszków domowego chleba ...
OdpowiedzUsuńDokładnie tak lubię,jak napisałaś.
UsuńKuchenka....nie mam kremu balsamicznego :(
OdpowiedzUsuńA smak...mam ;)
Gdzie kupujesz ten krem....???Please...
A bochen....PIĘKNY
Anno,
Usuńkupuję w delikatesach,ale jest chyba i w zwykłym markecie.
Można zastąpić go octem balsamicznym,którego ja nie lubię,bo jest rzadki.
Dziękuję!
jadłam dziś coś podobnego :D
OdpowiedzUsuńTo znaczy co?
UsuńWspaniały, domowy chleb i ta przekąska śródziemnomorska - coś pysznego! :)
OdpowiedzUsuńKojarzy mi się ze wspaniałymi, letnimi chwilami.
Ach :)
Pozdrawiam cieplutko:*
Madziu,
Usuńja musiałam przywołać chwile lata,bo mam dość tej zimy...
Częstuj się Kochana.
Uściski przesyłam!
wspaniałe zdjęcia, boski chlebuś i intrygująca przekąseczka:) mmm
OdpowiedzUsuńz chęcią porwałabym taką kanapeczkę:)
Antenko,
Usuńczęstuj się po prostu.
Dziękuję.
Cudowne zestawianie. Sama nie piekę chleba, ale moja mama to robi. Niestety taki chleb się znacznie szybciej zjada niż sklepowy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMagdaleno,
Usuńbardzo dziękuję.
Domowy chleb i ten słoneczny dodatek pysznie się ze sobą ,dogadują'.
Pozdrowienia!
Och, padłam z zachwytu nad tym wszystkim!
OdpowiedzUsuńAnko,
Usuńo jejku,co ja narobiłam!
Dziękuję.
uwielbiam takie coś mniam.
OdpowiedzUsuńWitam raniutko i pozdrawiam cieplutko.
Zapraszam Cię na poczęstunek.
UsuńTakim chlebem z taką przekąską chciałabym być przez kogoś przyjęta:). Uwielbiam domowy chleb, Ty o tym wiesz Kochana:) ...pozdrawiam ciepło Jola Szyndlarewicz
OdpowiedzUsuńJolu,
Usuńz rozkoszą bym Cię podjęła.
Może kiedyś się uda...
A Twoja ręka do chlebów Jolu jest mi dobrze znana.
Uściski!
ciepło to nie jest:) a Twój chleb zapowiada się rewelacyjnie. zawsze sobie obiecuję, że ja też zrobię ale jakoś jeszcze tak nie było......
OdpowiedzUsuńDota,
Usuńciepło Ci będzie,kiedy upieczesz własny chleb.
Koniecznie się zmobilizuj!
Przyjmuję koleżanki :D. Też przyjmuję ;).
OdpowiedzUsuńTeż się grzeję w kuchni. Całą kuchenną krzątaniną. I tylko wymyślam w głowie co by tu znów... Dziś lub jutro będzie prosty obiad - pieczone ziemniaki.
To mamy podobnie.
UsuńProstota w każdym calu. To co lubię. Tak jest najlepiej. I w kuchni i w życiu.
OdpowiedzUsuńUściski!
Magda,
Usuńdoskonale to ujęłaś.
Dziękuję i dużo ciepła z kuchni Ci posyłam!
ja też wygrzewam się w kuchni przy garach:))) i częstuję się wirtualnie taką śródziemnomorską pajdą chleba:)
OdpowiedzUsuńGoh,
Usuńjak ja lubię to kuchenne wygrzewanie się.
Częstuj się.
Smacznego!
Pysznie!!!! na chleb pieczenie sie nie odwaze .... jeszcze .. ale na Śródziemnomorska przekąska- juz zanotowalam - zrobie!!!!! Kochana masz boskie przepisy!!!!!!!!!!!!uwielbiam je!!!!!
OdpowiedzUsuńAgata,
Usuńna chleb na pewno przyjdzie u Ciebie czas.
Nie można się spieszyć,jeżeli tego nie czujesz.
Przekąska jest szybka i łatwa,a ma wiele ciepła w sobie.
Dziękuję!
ale ładny, dobrze wypieczony!
OdpowiedzUsuńBlog about life and travelling
Blog about cooking
Dziękuję.
UsuńWspaniały, piękny, wpadłam w zachwyt:-). Uwielbiam takie chleby, patrząc na zdjęcia czuję jego zapach. Marzenie:-)
OdpowiedzUsuńOlimpio,
Usuńdziękuję.
To łatwy chleb,a pyszny.
Pachnie długo...
Pozdrowienia!
Smakowo zapowiada się imponująco! Piękny chlebuś!
OdpowiedzUsuńSmakowo jest świetny!
UsuńPięknie wygląda i na myśl przywołuje letnie, południowe klimaty:-)
OdpowiedzUsuńMarzena
Usuńdokładnie o to mi chodziło!
Qué rico bocado! sabores deliciosos y un aspecto fantástico! un beso guapa
OdpowiedzUsuńEva,
Usuńas usual, nice comment.
Muchas gracias guapa!
Cudowność. Domowy chleb na zakwasie, proste dodatki i jest po prostu pysznie i pięknie. Zgłodniałam :-D
OdpowiedzUsuńJoanno,
Usuńpięknie dziękuję.
Częstuj się ,choćby wirtualnie!
Pozdrawiam.
jaki cudowny aromat musi miec ta mieszanka pomidorow i oliwek!
OdpowiedzUsuńMa mnóstwo zapachów i smaków lata!
UsuńPiękny bochenek. Ale oliwek nie lubię, więc ta śródziemnomorska "okładka" musiałaby się ich pozbyć.
OdpowiedzUsuńTofko,
Usuńto słabo...
Oliwki to pyszna rzecz.
No i dają płynne złoto w postaci oliwy.
cudowne połączenie!!! takie włosie lato w środku zimy :)
OdpowiedzUsuńWiewiórko,
Usuńlata łaknę jak powietrza.
Stąd te smaki.
Dziękuję.
porywam chleb, domowe wypieki najlepsze
OdpowiedzUsuńOlu,
Usuńbardzo proszę.
Piękne jest zdjęcie z hiacyntem, ukazuje kontrast i niesie za sobą nadzieję, że po srogiej zimie przyjdzie wiosna :)
OdpowiedzUsuńZ domowym chlebkiem i śródziemnomorską przekąską byłabym w niebie.
Pozdrawiam ciepło,
Tosia.
Tosiu,
Usuńwłaśnie te hiacynty mam dla kontrastu z zimą.
Żeby nastrajały wiosennie i wniosły nieco koloru w zimny świat.
Chlebem i przekąską z radością Cię częstuję!
Dobrego tygodnia.
Suszone pomidory? Nie kuś, proszę, proszę, to nie może być prawda, że dziś znów? :)
OdpowiedzUsuńTato,
Usuńto jest najprawdziwsza prawda!
Oj ja też zdecydowanie bardziej wolę biały puch na polach lub w lesie ;) Świetny przepis na wieczorne spotkania ze znajomymi ;)
OdpowiedzUsuńAgata,
Usuńpopatrzeć na tę biel i wrócić w kolorowy świat...
Moim znajomym bardzo smakowało.Dodaliśmy wino...
U mnie tez biało, szczególnie na małych, krętych, zagubionych uliczkach...
OdpowiedzUsuńA chlebkiem ze smacznymi dodatkami już się poczęstowałam:)
Urszulo,
Usuńidą zmiany w pogodzie!
Cieszę się,że się poczęstowałaś.
Smakowało?
jejej! to jest chleb! taki prawdziwy :)
OdpowiedzUsuńAniu,
Usuńsmakuje jak prawdziwy.
Macie sprawdzony przepis jak zrobić zakwas pszenny? W jakim piekarniku i na jakim kamieniu piekłaś chlebek? Aż ślinka leci...:)
OdpowiedzUsuńJak zrobić zakwas pszenny jest w przepisie,pierwsza linijka pod tytułem chleba.Trzeba kliknąć we frazę ,zakwasu pszennego'.
UsuńPiekłam w piekarniku elektrycznym na kamieniu do pizzy,chleba.
UsuńAle u każdego chleb piecze się inaczej.
Tchnie śródziemnomorskimi zapachami;) Piękna kroma;)
OdpowiedzUsuńRenula,
Usuńkroma jest Twoja!
Zachwycam się zimowym chlebem, piękny jest :)
OdpowiedzUsuńW wyobraźni czuję jego wspaniały smak i zapach. Pozdrawiam ciepło :)
Zimowy chleb daje dużo ciepła.
UsuńJego zapach i smak są wyjątkowo cenne o tej porze roku.
Dziękuję za odwiedziny!
Amber ja do Ciebie zawsze chętnie zaglądam,bo miło, ciepło, i uwielbiam Cię czytać. Nie zawsze się odzywam, bo... no właśnie nie mam wytłumaczenia, tak samo jak na to, że całkiem bloga odpuściłam. Czasem po prostu tak w życiu jest.
UsuńPozdrawiam ciepło.
Miło mi bardzo.
UsuńA właśnie zanotowałam,że nie blogujesz.
Wracaj!
Serdeczności!
Zdecydowanie wolę biały puch za miastem, ale wczoraj wieczorem, kiedy właśnie spadł świeży śnieg, byłam w mieście, na dziedzińcu zamku i muszę przyznać, że było jak w bajce:)
OdpowiedzUsuńDzisiaj pewnie nie ma śladu po tej bajecznej scenerii...
Piękny zimowy bochen i pyszna letnia przekąska:)
Częstuję się tymi pysznościami!
Magda,
Usuńu mnie na szczęście odwilż.
Huraaa!
Chlebem i przekąską się częstuj.
Smacznego!
taki chleb w taką pogodę musi smakować podwójnie pysznie!!! pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńTak Reniu.
UsuńSerdeczności!
śródziemnomorska przekąska doskonała, totalnie moje smaki ... a mój mąż oszaleje jak mu podam do chleba, takie proste, a takie pyszne :)
OdpowiedzUsuńMarta,
Usuńja przygotowuję taki słoiczek sródziemnomorskich łakoci raz w tygodniu.
Pasują do wszystkiego;pieczywa,serów,mięs.
Smacznego Wam życzę!
cudowności :) całkowicie w moim guście
OdpowiedzUsuńCzęstuj się,bardzo proszę.
UsuńDziękuję.
zapach chleba w domu zawsze jest dla mnie najcudowniejszym aromatem rodzinnym. Ten dodatek musi być smaczny. Fajnie, mam końcówkę własnych pomidorków suszonych w oliwie, chętnie zrobię ten smakołyk
OdpowiedzUsuńAga,
Usuńzapach chleba czyni cuda.
Zbliża przede wszystkim.
Przekąskę Ci polecam.
Zjedz ją w gronie Bliskich!
wciąż się boję robienia chleba, ale jak ze wszystkimi muszę dojrzeć :) na razie będę się napawać widokiem ;)
OdpowiedzUsuńStrach nieuzasadniony.
UsuńAle potrzeba prób i błędów,żeby dojść do wprawy.
Ja ciągle się chlebów uczę.
Dziękuję!
Piękny chlebuś. Równiutki i okrąglutki!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
Usuń