poniedziałek, 19 lipca 2010
Ulubione wakacyjne miejsca.Labraks pieczony w soli.
Chyba każdy ma swoje ulubione wakacyjne miejsca.Ja mam ich sporo.Lubię wracać w znane rejony,czuć sprawdzone klimaty,witać znajome twarze.Jedno z takich miejsc jest nad polskim morzem.Jest tam pensjonat na skarpie,z oknami z widokiem na Bałtyk,patio prawie na plaży, wokół las.Uwielbiamy długie śniadania na tarasie,rozmowy,picie kawy.Potem spacer najpiękniejszą polską plażą.A w okolicy kolejne bliskie miejsca.
Po prostu piękny weekend...
Nadmorskie klimaty łączą się z rybnymi daniami.Bo tylko rybami tam się żywię.Bez względu na porę dnia.
I tak mnie to nakręca,że po powrocie od razu pognałam na łowy...
Labraks pieczony w soli
po jednej rybie na osobę,oczyszczonej i oskrobanej z łusek
plastry cytryny i otarta skórka
pieprz świeżo mielony
kilka gałązek kopru
masło
1 kg gruboziarnistej soli morskiej
Piekarnik nagrzać do 220 stopni.
Formę do zapiekania wysmarować masłem.Sól wymieszać z otartą skórką z cytryny i świeżo mielonym pieprzem. Środek każdej ryby posypać pieprzem,włożyć po kawałku masła,plastry cytryny i gałązki kopru.1/3 soli wysypać formę,ułożyć na niej ryby i posypać resztą soli.Sól musi pokryć dokładnie ryby.Wstawić formę z rybami.Piec 40-45 minut.
Po upieczeniu ryby sól rozbijam drewnianym młotkiem.Delikatnie wyjmuję rybę,otrząsając z niej sól.Zdejmuję skórę.Podaję z duszoną sałatą rzymską.
Duszona sałata
przepis z książki N.Lawson Lato w kuchni przez okrągły rok
główki sałaty rzymskiej mini - po jednej na osobę
dwie szklanki rosołu
gałązki świeżego tymianku
świeżo mielony pieprz i sól
oliwa z oliwek
Rozgrzej piekarnik do 200st.C.Obetnij końcówki liści sałat i obetnij zwiędłe.Ułóż główki blisko siebie w brytfannie i zalej rosołem.Skrop oliwą,oberwij listki tymianku,posyp nimi sałaty,dopraw solą i pieprzem.Dokładnie przykryj naczynie folią aluminiową i włóż do nagrzanego piekarnika na ok.20 minut lub do momentu,gdy sałaty będą miękkie i delikatne.
Wybrałam labraksa,ponieważ ma mało ości,białe mięso i świetnie nadaje się do pieczenia.Ryba wyszła soczysta i delikatna.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Takie jedzenie lubię najbardziej. Labraks faktycznie jest pyszny.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tą sałatą, nigdy takiej nie robiłam. Na pewno wypróbuję.
Amber! Teraz wiem, gdzie zniknęłaś na weekend:) I wiem co mnie minęło w kwestii ryby:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Italia,tę sałatę kupiłam spontanicznie przy okazji szybkiego zakupu ryby.Ale polecam,jest pyszna.Do tej pory przyrządzałam ją podobnie jak szpinak.Sposób N.Lawson jest super!
OdpowiedzUsuńAnno,co się odwlecze...
Pozdrowienia!
Do pieczenia w soli, ryby nie należy oskrobywać z łusek! Skórę i tak się wyrzuca bo odchodzi razem z solą!
OdpowiedzUsuńDlaczego? ja obieram,zawsze.Do tego labraks jest rybą drapieżnikiem i ma taką ostrą łuskę i płetwy.Pozbywam się ich od razu ,bo potem się kaleczę...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
uwielbiam wakacyjne obrazki
OdpowiedzUsuńte szczególnie, bo na nich kawałki trochę mojego Gdańska..
Pyszna rybka!!! We Wloszech nazywa sie spigola lub branzino. Uwielbiam pieczona w soli. Ja podobnie jak Moja Kaiwarenka nie skrobie ryby.:-) Po co sie meczyc i brudzic kuchnie jak i tak pozniej skora jest niejadalna? Sprobuj bez skrobania Amber.
OdpowiedzUsuńA super pomysl z salata. Nie mialam pojecia, ze mozna tak rzymska potraktowac. Zrobie oj zrobie. Pozdrawiam.
Asieja, miło mi,że kawałek Twoich miejsc się u mnie znalazł...
OdpowiedzUsuńAnthony,ryba w soli jest taka delikatna i soczysta!Miło,że też taką lubisz.Polecam sałatę duszoną.To moje odkrycie.
Serdeczności!
Pięknie, nastrojowo i smacznie. Też chcę kawę na tarasie nad morzem. Serdeczności
OdpowiedzUsuń